Ci co sledza bloga na facebooku to juz wiedza ze przez jakis czas nie bedzie pazurkowych postow, dla tych ktorzy nie sa wtajemniczeni klik .... i do tego jesienna pogoda, coraz mniej slonca a wiecej deszczow potrafia konkretnie zepsuc humor :((( od dwoch tygodni nic kompletnie mi sie nie chce, na dworze robi sie coraz zimniej a moj nastroj jest naprawde parszywy... lubie jesien wiec zupelnie nie rozumiem mojego totanie ''nic niechcenia'' :(((
Moze wkrotce mi przejdzie, a jak u Was z jesiennymi humorami?
Ja postanowilam poprawic sobie humor lista rzeczy, ktore bardzo chcialabym w najblizszym czasie nabyc...
I po dlugim zastanowieniu doszlam do wniosku ze sa tylko dwie takie rzeczy :)
1.
Viktor & Rolf
Flowerbomb
Zapach ktory chodzi za mna juz dlugi czas... zimny a zarazem cieply, swiezy a zarazem slodki, kwiatowy ale ja wyczuwam tam owoce lesne ( nie ma ich w skladzie jak by ktos pytal, to tylko moj wech :P ) nadaje sie na zime jak i na lato... poprostu idealny :) Bedac w polsce chcialam je zakupic ale byly nie dostepne w Douglasie wiec z pewnoscia jest problem z dostniem ich w PL. W UK dostepny jest tylko w duzych Bootsach i ThePerfumeShop w pozostalych drogeriach sprowadzany jest na zamowienie. Odstraszac moze z pewnoscia jego cena bo za malutka 30ml buteleczke wody perfumowanej musimy zaplacic az £49 czyli okolo 250zl
Ale poniewaz zblizaja sie moje imieniny to moze wkrotce bede wlascicielka tego unikatowego i jakze cudnego zapachu ;)
2.
CHANEL
Vitalumiere Aqua
Idealny podklad dla mojej cery. Mialam okazje przetestowac dwa odcienie zblizone do koloru mojej skory i jeden sloiczek podkladu starczyl mi na prawie miesiac stosowania a byla to tylko probka na tydzien! Bardzo wydajny do tego super lekki, nawet nie czujemny ze go w ogole mam na twarzy! I ten zapach... uwielbiam go tylko szkoda ze tak szybko sie ulatnia ;) Nie potrzebuje pudru mocno kryjacego czy mega matujacego wiec ta wersja lekkiego i nawilzajacego podkladu jest dla mnie idealna. Moj odcien to zdecydowanie 030 w okresie zimowym moze byc 020 ale to jeszcze sie upewnie na stoisku przed jego zakupem ( bo oczywiscie mam zamiar go nabyc w najblizszym czasie :) tak na poprawe jesiennej chandry ;D )
Cena za 30 ml to 210zl w Bootsie £31.00
A Wy macie jakies produkty ktore chodza za Wami od dluzszego czasu?
***
Kochani jakis czas temu zakupilam sobie perfumy Ralph by Ralph Lauren, byl to dosyc spontaniczny zakup przyznaje i w sklepie nawet mi sie spodobal... ale niestety po pierwszym dosc obfitym spryskaniu kompletnie mi nie pasowal... a szkoda bo lubie slodkie zapachy ale z kolei nie nawidze zapachu cytrusow ktore tam niestety wyczuwam.
I tak zastanawiam sie co z nimi zrobic... mam dwie opcje albo je sprzedac na ebayu bo uzylam je tylko raz albo zostawic je na jakies rozdanie dla Was.... bylybyscie zainteresowane tym zapaszkiem? ;)
Mozecie poczytac o tym zapaszku na Wizaz.pl
I to by bylo na tyle kochani, zycze Wam samych slonecznych i pogodnych dni w ta nadchodzaca jesien ;)
Buziaki :***
I oczywiscie zapraszam na facebooka!!!
Ja z każdą porą roku mam ochote na nowy zapach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawi mnie ten podkład Chanel, ale niestety troszeczkę za drogi dla mnie... :c
OdpowiedzUsuńjak tak bardzo wydajny to chyba się opłaca zainwestować w neigo większą sumkę ;)
OdpowiedzUsuńja bym z chęcią taki perfumik przytuliła.. :) uwielbiam takie zapachy!
Ja z kolei dużo bardziej wolę cytrusy niż słodkie zapachy. :)
OdpowiedzUsuńno tak pogoda nie rozpieszcza. oj mam swoje chciejstwa, mam ;)
OdpowiedzUsuńDrogie te Twoje marzenia :D ale czasem można :)
OdpowiedzUsuńA mam próbkę tego podkładu, muszę wypróbować :)
Ja jeszcze dość dobrze znoszę tą pogodę
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała czas, wpadnij na mojego bloga ;)
palyna-paulina.blogspot.be
ja dostałam flowerbomb od mojej mamy w prezencie na urodziny, a kupiła w Sephorze w Łodzi, więc raczej są dostępne bez problemu w PL:)przepiękny zapach i taki trwały, że ach!:)))
OdpowiedzUsuńO widzisz ! W czestochowie nie moglam ich znalesc :/
UsuńMnie pogoda też niszczy, nic mi się nie chce. Łapię blogowe opóźnienie :)
OdpowiedzUsuńZnamy się doskonale z tym podkładem, ale jak dla mnie za lekki ;) Ja uwielbiam mocne krycie. A jak oceniasz trwałość tych perfum od RL ?
OdpowiedzUsuńno calkiem dobrze sie trzymaly, po paru godzinach zostawialy taka delikatna owocowa won ale niestety ja nie moglam wytrzymac z nimi na sobie :)
UsuńO ile się nie mylę, to w Polsce Sephora ma wyłączność wsród stacjonarnych perfumerii na sprzedaż Flowerbomb :) Ja też uwielbiam te perfumy i też uważam je za niezwykle uniwersalne, piękne :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a w czestochowie nie ma chyba sephory... no nic bo I tak sa w Uk dostepne ;) tylko mialabym je juz drugi miesiac a takto musze czekac na jakas okazje ;D
Usuńvitalumiere aqua kusi mnie od dawna, ale nie jestem do końca przekonana, czy by się u mnie spisał
OdpowiedzUsuńTeż mam Ralpha... Uwielbiam Romance, a ten był przypadkowym zakupem i jakoś nie mogę się do niego przekonać. Teraz, żeby nie wyrzucać używam go do pracy, żeby jak najszybciej zużyć i cieszę się, bo zostało już niewiele w buteleczce:)
OdpowiedzUsuńNo ja probowalam sie przekonac do niego ale niestety nie dalam rady :)
UsuńZapachy słodkie są nie dla mnie. Ja na jesień odzyskuję radość życia podczas leśnych spacerów. Może przechadzka do parku, albo na dobrą kawę w kawiarni? Czasem pomaga też zakopania się pod kocem z dobrą, gorącą herbatą i przyjemną książką. Uszy do góry, na pewno znajdziesz coś, co pobudzi Cię do życia.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu powąchać gdzieś Flowerbomb,bo sporo słyszałam pozytywów o tym zapachu :) moim ostatnim perfumowym zakupem są Burberry Body - idealny na jesień :)
OdpowiedzUsuńFlowerbomb mialam juz kilka razy , bardzo lubie je na zime <3
OdpowiedzUsuńVitalumioere Aqua jest moim must have! bez tego podkladu nie moge zyc :)
Na jesienną chandrę proponuje dobrą muzykę :) na mnie najlepiej działają kawałki, których słuchałam kilka lat temu, kiedy się miało naście lat ;) także polecam :) niedługo Twoje obecne chciejstwa zastąpią nowe, aż boję się pomyśleć co wymyślisz ;P
OdpowiedzUsuńNie martw się, też mi się nic nie chce - widać taki okres ;) Co do perfum, to od lat używam wytrwale Kenzo Indigo - mój ukochany zapach :)
OdpowiedzUsuńListy zachcianek wolę nie robić, bo i tak za dużo mam tych kosmetyków ;)