Dzisiaj będzie krótko i na temat bo choćbym chciała to nawet nie mam o czym się rozpisać...
Styczniowy GlossyBox /
Glossy Box January 2014
1.
Vaseline
Essential Moisture Lotion
Nie przepadam za balsami do ciala a Vaseline znam bardzo dobrze wiec średnio trafiony produkt. Plusem jest male opakowanie wiec spokojnie mogę włożyć go do kieszeni i posłuży mi jako krem do rak.
2.
Balance Me
Toning Body Wash
Naturalny żel do mycia ciała na bazie olejków eterycznych... fajnie brzmi ale nie zaciekawie pachnie a w dodatku nie lubię takich małych opakowań zeli pod prysznic bo ciężko mi się je używa...
50zl/260ml
3.
Yu-Be
Nawilzajacy krem terapeutyczny dla suchej skóry
Jedyny produkt z którego jestem zadowolona, z checia przetestuje na moich przesuszonych miejscach. Wiecej o kremie mozecie przeczytac tutaj
60zl/33ml
4.
Pęseta Vintage
Mam juz jedna ale druga tez sie może przydac... w razie jakby pierwsza zaginęła ;)
5.
anatomicals
under eye patches
Platki pod oczy serca mi nie skradly ale przetestujemy, zobaczymy.... podobno maja wygładzić nawet pojawiajace sie zmarszki wokoło oczu ;)
I tak kochani to by bylo na tyle ze styczniowego Glossy Boxa, zawartosc nie zachwyca a wrecz bym powiedziala przeraza wiec zaoszczędźmy sobie nerwów i nie komentujmy bo nawet nie ma co ;) Sprawdziłam co bylo dostepne w polskiej wersji Glossy Boxa i cholernie Wam zazdroszczę :P
Buziaki i udanej srody :***
Zgodzę się ze Polski był w tym miesiącu lepszy:)
OdpowiedzUsuńPłatki pod oczy chętnie bym wypróbowała, reszta nie kusi :/
OdpowiedzUsuńNie popisali sie ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety, strasznie słabe te pudełeczko, szkoda!
OdpowiedzUsuńNic szczególnego. Czytałam że dwukrotnie większa próbka Balance Me Super toning body wash- była w gazecie.
OdpowiedzUsuńsłabo ale co zrobisz..teraz juz po sprawie..moze nastepny box bedzie swietny :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak.. biednie. Na prawdę się nie postarali :)
OdpowiedzUsuńJedynie balsam Vaseline mnie zainteresował. Dobrze, że się nie skusiłam na to pudełko ;/
OdpowiedzUsuńPęseta i ewentualnie płatki ciekawią, reszta bez fajerwerków. Niestety.
OdpowiedzUsuńno glossy nie jest moim zdaniem najlepszy, szkoda na niego pieniedzy :/
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że zrezygnowałam z subskrypcji GB po grudniowym pudełku, który tyłka mi nie urwał. W Irlandii wystartowali teraz z pudełkami Powderpocket - spóźniłam się na pierwsze, które wyglądało całkiem przyjemnie ale czekam teraz na drugie.
OdpowiedzUsuń