Która z Nas nie lubi zakupów, a jeśli jeszcze są one udane to już nasza radość sięga zenitu ;) Oto kochani parę moich nowości, część z nich zdążyłam już użyć, więc parę słów na ich temat możecie przeczytać poniżej.
Eylure - Kępki rzęs
Bardzo lubię tą firmę jeśli chodzi o rzęsy, więc skorzystałam z promocji 3 w cenie 2 i kupiłam od razu 3 opakowania. Starczą mi na następnych parę lat :)
Sally Hansen - rajstopy w sprayu
Wiele osób je poleca, więc przy okazji ładnej pogody ,nie chciałam straszyć bladymi nogami do krótkiej sukienki i zakupiłam tego cudaka. Jedno tylko powiem, TRAGEDIA! nigdy więcej! Może wybrałam zły odcień ( medium glow ), może miałam jakiś felerny produkt, sama nie wiem, ale od samego początku już go nie polubiłam. Nie mogłam poradzić sobie z aplikacją, zostawały mi smugi na nogach a sam produkt bardzo szybko zasycha. Po dołożeniu kolejnej warstwy miałam marchewkowe nogi! Kolor zupełnie żle dobrany do mojej karnacji, ale i tak ta aplikacja jest najgorsza... wrrrr...
John Frieda - go blonder
Szampon i odżywka rozjaśniająca do włosów blond. Po kilkakrotnym użyciu mogę stwierdzić że włosy zaczęły się puszyć, są trochę sztywne i się plączą. Rozjaśnienia jeszcze nie zauważyłam.
L'OREAL - eyeliner w żelu
Przetestowałam go, ale nie chce wyciągać pochopnych wniosków, więc wstrzymam się z jego opinia. Powiem tylko ze z maybellinem lepiej mi się pracowało
Revlon Colorstay- podkład i korektor.
O tym podkładzie chyba już wszyscy słyszeli. Nie każdy używał, ale na pewno o uszy mu się obił.
Tak właśnie było ze mną.
Na wielu forach, właśnie ten podkład jest używany najczęściej przez wizażystki do makijażów ślubnych. Nawet podczas mojego próbnego ślubnego, również zostałam nim pomalowana. Nie wiedziałam z czego wynika jego fenomen, czy dlatego jest używany tak często, bo jest to podkład całkiem dobry w przystępnym dla wizażystek przedziale cenowym? czy może faktyczni jest taki genialny że bije kosmetyki z wyższych półek na łeb na szyje?
Postanowiłam sama go zakupić i przekonać się na swojej skórze czy wart jest takiego rozgłosu. Szczegółowa recenzja już wkrótce na blogu, ale już dziś mogę Wam powiedzieć, ze w dniu mojego ślubu nie zagości on na mojej twarzy.
L'OREAL jeans effect- piaskowy lakier 893
Kolor mnie zaczarował a piaskowe wykończenie jest moim ulubionym.
.JPG)
L'OREAL miss manga - Mega Volume
Od pierwszej reklamy w TV wiedziałam że musi być mój. Przerysowany efekt to coś dla mnie, mam tylko nadzieje że mnie nie zawiedzie ;)
.JPG)
Ci którzy śledzą mnie na Instagramie wiedzą że do mojego zakupu doszła jeszcze baza Urban Decay, którą już jutro mam zamiar przetestować :)
Buziaki kochani :*
A ja jestem lekko sniadej karnacji i powiem ci ze te rajstopy Sally sa moje ulubione.
OdpowiedzUsuńAj jestem ciekawa lego linera :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te rajstopy w sprayu, używam ich od 4 lat
OdpowiedzUsuńJa lubię tą serie John Frieda:)
OdpowiedzUsuńA ja revlona uwielbiam ale zima :) A korektor jak pasuje czy ten nie bardzo ? :)
OdpowiedzUsuńOczekiwałam czegoś konkretnego jak mac pro longwear albo przynajmniej jak sam podklad. Niestety ale korektor ma dosyć ' mokra' i świecąca konsystencje, nie jest za bardzo kryjacy wiec trochę się rozczarowalam ;)
UsuńPiękny lakier! *.* Miałam chętkę na te rajtki, bo sporo dobrego o nich czytałam, ale właśnie bałam się xle dobranego koloru i problemów z aplikacją. Chyba nie dla mnie takie bajery :/
OdpowiedzUsuńJa z kolei myslalam ze skoro każdy sobie poradzil to co ja sobie nie poradze z aplikacja ?! Ale niestety rowniez nie dla mnie te bajery ;)
UsuńŚwietne nowości ! Będę czekać na recenzję L'oreal miss manga - Mega Volume :-)
OdpowiedzUsuńGo Blonder podobno mocno przesusza włosy. Ale zakupy fajne.
OdpowiedzUsuńPrzesusza właśnie....
UsuńJohn Frieda wczoraj pierwszy raz dowiedziałam sie o marce dostalam jakieś dwie próbki szamponu i odżywki.
OdpowiedzUsuńgdzie kupiłaś te rajstopy w sprayu?
OdpowiedzUsuńW bootsie :)
UsuńCiekawa jestem tego eyelinera od Loreala:-) a lakier ma śliczny kolor:-)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego korektora.A podklad mam baaaaardzo dlugo! Jeden z moich ulubionych,lubie tez nearly naked z revlona.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przetestować kosmetyki Johna Friedy :)
OdpowiedzUsuńRajstopy w sprayu i podkład kocham i używam namiętnie
OdpowiedzUsuńBez tych rajstop nie wyobrazam sobie lata.
OdpowiedzUsuńA ja chyba zakupię ten podkład Revlona, bo nigdy nie miałam do czynienia z tą firmą ;-)
OdpowiedzUsuńJa zawsze chciałam kupic tego revlona ale chyba jest dla mnie zaciężki.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Najbardziej zaciekawił mnie ten tusz z L'oreala - jestem ciekawa jaką ma szczoteczkę i jaki daje efekt na rzęsach ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Fajne zakupy. Sporo ciekawych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńPokaż koniecznie tusz - jestem ciekawa co też potrafi zdziałać na rzęsach :))
Daj znać jak się sprawują rajstopy ;-)
OdpowiedzUsuńTe rajstopy w sprayu miałam zeszłej wiosny. Aplikowało je się super, kolor rewelacja, tylko efekt był jakiś dziwny, skóra robiła się taka matowa :/ Chciałabym do nich powrócić, ale trochę się obawiam ;)
OdpowiedzUsuńIdę na dwa wesela, mam blade nogi i zastanawiam się nad tymi rajstopami:P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem bardzo, jaki efekt będzie dawać ten tusz Manga :) Podkład ColorStay bardzo lubiłam, ale kilka wersji wcześniej. Te ciągłe ulepszanie, według mnie nie wychodzi mu na dobre. Nie wiedziałam za to, że istnieje korektor z tej serii. O tych rajstopach w spray'u też czytałam wiele świetnych opini, widziałąm zdjęcia, ale sama też się bałam kupić, bo obawiałam się takiego efektu, jaki dały u Ciebie.
OdpowiedzUsuń