Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleczny blyszczyk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mleczny blyszczyk. Pokaż wszystkie posty

sobota, 5 października 2013

Bell, FRENCH CHIC 04 - mleczny blyszczyk do ust


Witajcie kochani!

Wiem ze dlugo mnie nie bylo bo az niestety tydzien ale pozniej dowiecie sie dlaczego ;)

Dzisiaj pokaze Wam jeden z najslodszych blyszczykow pod sloncem jakie wyprodukowala firma Bell.


Bell
FRENCH CHIC
04


Od producenta:

French Chic Lip Gloss Ubiera usta w subtelne, pastelowe odcienie, pozostawiając na nich uczucie nawilżenia i mokry efekt lśniącego koloru.
Specjalnie opracowana formuła nie gromadzi się w załamaniach ust. Umożliwia to stworzenie delikatnych, rozjaśniających usta mlecznych odcieni tak pożądanych przez wszystkie kobiety. Błyszczyk zapewnia efekt świeżego koloru idealny dla każdej karnacji.


Opakowanie :

Przeurocza bialo-przezroczysta plastikowa buteleczka zawiera 5,5 gr cudnego pastelowego specyfiku. Dzieki skosnemu aplikatorowi mozemy szybko i precyzyjnie nalozyc blyszczyk na usta.



Zapach/smak:

Blyszczyk posiada sliczny slodkawy zapach i jest on bezsmakowy.


Konsystencja:

Bardzo przyjemna kremowa konsystencja idealnie nawilza usta i ich nie skleja. Niestety nie utrzymuje sie zbyt dlugo na nich, w dodatku zbiera sie w zalamaniach. 

Kolor:

Piekny pastelowy roz o numerze 04, tak sie prezentuje na reku...




I na ustach...







Moja opinia:

Samo opakowanie mnie urzekło, słodkie i urocze, kolor jak najbardziej w moim stylu w dodatku bardzo przyjemna konsystencja i zapach jednak nie mogę mu wybaczyć zbierania się w załamaniach ust.  Jest to jak dla mnie największy minus ponieważ sam producent przekonuje nas '' Specjalnie opracowana formuła nie gromadzi się w załamaniach ust.'' i niestety nie dotrzymuje tych obietnic.

Usta faktycznie slicznie się blyszcza niczym tafla wody ale kolejny minus - blyszczyk nie utrzymuje się na nich za długo. Co nie jest jakims dużym problemem ponieważ nawet jak produkt już schodzi z nich to w dalszym ciągu daje nam ladny rozjaśniony efekt mlecznych ust, co mi się bardzo podoba.

Wiec jak widzicie produkt bardzo przypadl mi do gustu pomimo dwóch dość dużych minusow które można przezyc ;)


Podsumowujac:

Plusy:
+ ladne opakowanie
+ przyjemna konsystencja i zapach
+ wygodny aplikator
+ sliczny kolor 
+ daje natychmiastowe nawilzenie

Minusy:
- produkt zbiera się w załamania ust, co widać na zalaczonych zdjeciach
- krotko utrzymuje się na nich



Cena:
15zl

Moja ocena:
3,5 / 5


Jednak zapewne i tak bym go ponownie zakupila  ponieważ zbieranie się produktu w załamaniach ust jest dość czestym problemem wystepujacym w mlecznych, pastelowych blyszczykach do ust roznych firm wiec już się do tego przyzwyczaiłam ;) 


Buziaki kochani i udanej soboty :***

poniedziałek, 16 lipca 2012

Bell royal glam 060... czyli jeden z moich nowych i juz ulubionych blyszczykow :)

Witajcie kochani!

Ja w dalszym czasie siedze w domku i mam dla Was dwie wiadomosci, dobra i zla....dobra nowina jest taka ze w czwartek wracam do pracy a zla... ze juz nie bede was tak rozpieszczac postami :( ale to nic bo przez te pare dni zrobie posty na zapas bo mam jeszcze tyle rzeczy  ktorymi chcialabym sie z Wami podzielic :)


A teraz wracamy do tematu... pamietacie moj Friend Box? ddostalam tam miedzy innymi cudny blyszczyk z Bell i o onim dzisiaj bedzie mowa :)
Totalnie sie w nim zakochalam wiec nie moglam zbyt dlugo zwlekac aby pokazac Wam to cudenko...

Mowa tu kochani o trwalym blyszczyku z aloesem z Bell royal glam odcien 060...

tak sie prezentuje w naturalnym swietle...

a tak z fleszem...

Plusy:
- ma lekko lepka konsystencje ktora ja uwielbiam poniewaz mam pewnosc ze nie zniknie mi za szybko z ust i dzieki czemu  utrzymuje sie dosc dlugo
- kolor nie jest transparentny jak w wiekszosci mlecznych blyszczykow tylko nadaje kolor taki sam jaki jest w opakowaniu
- slicznie pachnie
- ma wygodny w urzyciu aplikator
- dobrze wspolpracuje z pomadkami

Minusy:
- lekko zostaje w zaglebieniach ust 


A tak sie prezentuje na ustach...












Jak dla mnie kochani blyszczyk ten moze spokojnie konkurowac z tym ktory mam z MAC'a... jestem nim zachwycona :)

A jak Wam sie podoba ? macie go juz w swojej kolekcji ? troche Wam zazdroszcze ze macie Bell w polsce pod reka... bo tak jak ja to albo moge dostac w prezencie jakis ich kosmetyk albo kupie sobie jak jade raz do roku do PL...
Jest tyle swietnych polskich firm kosmetycznych i zaluje ze nie jest mi dane wyprobowac wiecej tego rodzaju cudeniek... 

Pozdrawiam Was kochani cieplutko pomimo ze u mnie pogoda tragiczna az w depresje chybe wpadne... mamy lipiec a za oknem taka pogoda...

Leje i leje a na dodatek zimno... bez sensu ta pogoda w tym roku... lata chyba w UK sie nie doczekamy... ehhh...

Buziaki :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...