Pierwszy post po wypadku... ktory mialam juz dawno Wam go napisac :) i wreszcie nadeszla okazja :)
Na tapete bierzemy TRESemme split remedy... czyli cudowny szampon ''sklejajacy'' rozdwojone koncowki :)
Zapewnienia producenta:
,, Przy regularnym stosowaniu szamponu i odzywka TRESemme split remedy, wysokiej jakosci profesjonalne skladniki w niej zawarte pomoga z laczyc rozdwojone koncowki i uzyskac gladkie wlosy.
Juz po 3 uzyciach mozemy zauwazyc nawet do 80% odbudowanych rozdwojonych koncowek, jesli bedziemy kontynuowac jego stosowanie to rowniez zapobiegnie ponownemu zniszczeniu i rozdwajaniu wlosa. Po zastosowaniu wlosy pozostaja miekkie, gladkie i jak po wyjsciu od fryzjera''
Tak wiec totalnie zauroczona zapewnieniami producenta ze nie bede musiala uzywac nozyczek przez jakis czas pobieglam do sklepu i nabylam szampon+odzywke cena byla ta sama dla obu produktow ₤5 czyli za obie rzeczy zaplacilam ₤10 ok 50zl (coz za skomplikowane matematyczne obliczenia :P).
Skusilam sie na ta serie rowniez dlatego ze ta firma w UK uwazana jest za marke ktora produkuje kosmetyki jakosciowo podobne do tych z salonow fryzjerskich.
No i przejdzmy teraz do stosowania...
Wiec tak jak producent napisal ''juz po 3 uzyciach zauwazymy roznice...'' i faktycznie zauwazylam dokladnie po 3 umyciu! wlosy zaczely przypominac siano, byly suche, szorstkie w dotyku, nie dalo ich sie rozczesac... Mysle sobie moze tak ma byc poczekam do rana az wyschna...
Rano sie obudzilam i mialam wrazenie ze mam na glowie... peruke! Wlosy w dotyku przypominaly sztuczne! Zrobil mi sie koltun na glowie i nie moglam ich rozczesac... no cos okropnego!
Wieczorem uzylam innej odzywki i szmponu i wszystko wróciło do normy. Wlosy byly gladkie i mile w dotyku poprostu byly normalne.
Po paru tygodniach mowie sprobuje jeszcze raz... nie moze byc tak zle... moze cos zle zrobilam (?)...
I znow umylam wlosy i juz po 1 umyciu bylo to samo! siano, szorstkie, suche, poplatane, no cos okropnego! No ale sie przemoglam i pare dni pouzywalam... i niestety bez zmian... moje wlosy nie nadawaly sie do niczego.
Szampon dzis mi sluzy do mycia pedzli... a odzywka... no coz lezy sobie i raczej juz po nia nigdy nie siegne :)
Moja ocena:
2/10 - plus za bardzo ladnych zapach i fajnie sie pieni :)
No i kochani dobrnelismy do konca :) mam nadzieje ze komus sie przyda ten post o ''cudownej seri TRESemme'' :)
***
A ja kochani wracam pomalutku do siebie, przed chwila dostalam dobra wiadomosc ze z moja Ewa juz jest lepiej, operacja sie powiodla i nawet w piatek ja wypuszcza do domu :) Cudowna nowina :)
Wdzieczna jestem rowniez Wam wszystkim za mile komentarze i tym ktorzy mnie odwiedzili i sprawili ze szybciej wracam do sil :) no i oczywiscie mojej kochanej milkusi ktora dzielnie mnie pocieszala :*
Trzymajcie sie cieplutko bo w Angli jak zawsze chlodno i ponuro :) czyli idealnie na lezenie w lozku :)
odzywke uzywaj jako żelu do golenia nóg :)
OdpowiedzUsuńjejuś dopiero teraz przeczytałam o Twoim wypadku, współczuję i życze zdrówka!:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że humor Ci dopisuje, to znaczy, że jest coraz lepiej :) No i że z koleżanką wszystko ok. Właśnie zamierzałam po przybyciu do UK zainwestować w kosmetyki TRESemme, a tu taka niespodzianka- no nic, może w takim razie Aussie. :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam tego szamponu ani odżywki i po Twojej recenzji na pewno ich nie kupię ;d
OdpowiedzUsuńcieszę się, że u Ciebie i Twojej przyjaciółki coraz lepiej :*
ooo dobrze wiedzieć od czego trzymać się z daleka
OdpowiedzUsuńtrzymaj się cieplutko i zdrowiej !
pozdrawiam
Daggi
Wracaj do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńo! ten szampon może być zbawieniem dla moich włosów! ;)
OdpowiedzUsuńChętnie zaobserwuję, zaobserwujesz też? :* http://lookfashionably.blogspot.com/
Jak dobrze, że możesz polegać na bliskich:) to takie ważne, że umieją dodać otuchy i wsparcia!
OdpowiedzUsuńNo szamponik się nie sprawdził, szkoda pieniążków za tą cenę mamy tańszy i lepszy:)
Po Twojej recenzji wiem, że na pewno nigdy nie kupię ani szamponu ani odżywki :)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia :)
mam podobne dolegliwości włosowe ostatnio ale nie mogę wybadać po czym bo mam z 8 szamponów i używam ich na zmianę
OdpowiedzUsuńachhh z tymi "cudownymi" szamponami :(
OdpowiedzUsuńcieszę się, że już wracasz do zdrówka :)
Buziaczki
zapraszam do siebie
dziękuję za recenzję ;)) teraz wiadomo czego nie kupowac ;)
OdpowiedzUsuńo widzisz, dobrze, że o tym piszesz, bo produkty wyglądają bardzo profesjonalnie - nie trudno się na nie skusić, więc warto wiedzieć, że nie są godne polecenia ;)
OdpowiedzUsuńTak noszę:) To sa Cool Blue firmy colorvue(chyba) :) One maja 15mm srednicy wiec sa wieksze od normalnej soczewki kontaktowej tak samo jak i od zrenicy to tzw. circle lens :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że te produkty to taki bubel :)
OdpowiedzUsuńAle z drugiej strony dobrze wiedzieć :)
tego konkretnego nie używałam, ale wszystko tresemme, co miałam do tej pory, było niezłe. Dziwne.
OdpowiedzUsuńdla mnie ten szampon był znakomity!!!:) włosy mi rosły po nim jak szalone:P
OdpowiedzUsuńTo sie ciesze ze przynajmniej Tobie przypasowal :)
Usuńchuja sie znasz hehe widocznie masz siano na głowie, dla mnie ten szamopon i odżywka są super a ty odradzasz go chociaż chuja wiesz
OdpowiedzUsuń