Witajcie, chcialam wam tylko powiedziec ze na jakis czas niestety musze wstrzymac dzialanosc bloga... wczoraj mialam powazny wypadek wracalam z pracy z moja Ewa i stalismy na przystanku kiedy jakies gowniarze wpadli w poslizg swoim bmw i wjachali w nas... poszkodowanych w sumie bylo 8 osob miedzy innymi ja i E. ... wiec jak sie mozecie domyslec nie jest ze mna za dobrze ale miejmy nadzieje ze wkrotce wroce do siebie... moja E. jutro ma kolejna operacje... miejmy nadzieje ze sie powiedzie i wszystko bedzie dobrze...
Pisze wam ta informacje bo nie chce zebyscie pomyslaly ze znudzilo mi sie prowadzenie bloga czy cos takiego... poprostu moja nie obecnosc wynika z faktu wyzej opisanego...
Trzymajcie sie cieplutko i uwarzajcie na siebie bo tak naprawde nigdy niczego nie mozemy byc pewni...
Dwóch przyjaciół spotkało się ze sobą po długim okresie rozłąki. W tym czasie jeden z nich stał się bogaty, a drugi biedny.
OdpowiedzUsuńZasiedli razem do stołu i zaczęli wspominać wspólnie przeżyte chwile.
Podczas prowadzonej rozmowy biedny człowiek nagle przysnął.
Przyjaciel, w przypływie wzruszenia, przed wyjściem z jego domu, wsunął mu jeszcze do kieszeni duży diament o ogromnej wartości.
Jednak gdy jego ubogi przyjaciel obudził się, nie znalazł podarowanego mu skarbu i rozpoczął swój dzień tak jakby nic się nie wydarzyło.
Rok później los sprawił, że dwaj przyjaciele znów się spotkali.
-Powiedz mi», powiedział bogaty, widząc znowu swojego przyjaciela w wielkiej biedzie, «dlaczego nie uczyniłeś pożytku ze skarbu, który pozostawiłem w twojej kieszeni?.
Podobne zdarzenie ma miejsce w każdym międzyludzkim spotkaniu. Żyjący w naszej bliskości ludzie, obdarowują nas cennymi skarbami. My jednak nie zdajemy sobie zazwyczaj z tego sprawy...
KOCHANA!!!
DZIĘKUJĘ ŻE JESTEŚ, dziś po Twoim telefonie uświadomiłam sobie jak łatwo można stracić coś lub kogoś bardzo cennego...
Kocham Cię :*
O matko...Strasznie mi przykro! Mam nadzieję, że Twoja przyjaciółka i Ty szybko wrócicie do zdrowia. Życzę Wam tego z całego serca...Czekam na Twoje notki z niecierpliwością. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpodłączam się pod post. Wracajcie całe i zdrowe !! :(
UsuńAle cymbały dorwą się samochodu i cuda wyczyniają a potem niewinne osoby cierpią, kochana życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia i trzymam kciuki za przyjaciółkę
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do siebie, zdrowia!
OdpowiedzUsuńooo matko :( Laska Ty się trzymaj i nie poddawaj :) wszystko będzie dobrze!!!! czekamy tu na Ciebie całą i zdrową :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Biedactwo, zdrówka;* będzie dobrze, głowa do góry:)
OdpowiedzUsuńgłupoli nie brak na świecie ;( wracajcie szybko do zdrowia!!! Buziaki i ściskam mocno :*
OdpowiedzUsuńdużo, dużo zdrowia !!! ;*
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że stan nie jest poważny i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
OdpowiedzUsuńnie miescie sie w glowie, nasze zycie tak naprawde w duzej mierze zalezy od innych :/
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie Kochana, mam nadzieje, ze wszystko sie skonczy jak najpomyslniej i najszybciej!
szybkiego powrotu do zdrowia dla Was wszystkich
OdpowiedzUsuńjejku trzymaj sie w takim razie!!!
OdpowiedzUsuńbędę cięrpliwie czekała na Twój powrót... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, zdrowie jest najważniejsze... to naprawdę przykre, że spotkało Was coś takiego :( życzę jak najwięcej sił aby poradzić sobie z konsekwencjami wypadku.. Ściskam!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, Narzeczony się Nią bardzo dobrze opiekuje i wkłada w to serce więc odpoczynek i Jego miłość postawią Smyrgotke na nogi :)
OdpowiedzUsuńKochana, przesyłam miliard pozytywnej energii, mysl pozytywnie i nie ma zadnej sily, ktorej mozesz sie poddac! Ewa wyzdrowieje, musi byc dobrze! niestety, sa gowniarze ktorzy mysla ze sa bogami swiata i niewinni ludzie cierpia! sciskam mocno!!!!
OdpowiedzUsuńOjejku... ZDRÓWKA! Dla Ciebie i E!!! <3 Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńWracajcie wszyscy szybko do zdrowia, nie chcialabym sie znalezc w takiej sytuacji, tak to jest gdy nieodpowiednie osoby siadaja za kierownice :(
OdpowiedzUsuń