Ostatnio nabylam kolejna paletke sleeka na ktora chorowalam juz dosc dlugo a mianowicie Oh so special... kolorystyka odpowiada mi znacznie bardziej niz w orginal, mozna nia wyczarowac sliczne dzienne makijaze ale rowniez swietnie sie nadaje do wieczorowych.
A oto i ona...
I przyjrzyjmy sie blizej kolorystyce...
Gorny rzad paletki...
Dolny rzad paletki...
cena: ₤7,99
Makijaze ktore nia wykonalam...
I jeszcze jeden...
O paletce...
Zdecydowanie lepsza od paletki orginal w odniesieniu do kolorystyki, swietna pigmentacja, cienie sie nie osypuja i sa w miare trwale. Cena dosc przystepna jak na 12 cieni i przede wszystkim swietne kolory ktore ciezko bylo mi znalesc osobno.
Moje ulubione jak zreszta widac w makijazach sa to oby dwa odcienie lososiowo-rozowe oraz ja sobie go nazwalam cranberry w gornym prawym rogu ;)
Czegos takiego wlasnie szukalam i znalazlam wlasnie w tej paletce :)
Ja jestem z niej bardzo zadowolona i mysle ze bedzie mi dobrze sluzyc ;)
Buziaki i milej nocki :***
Tez mam te paletke w sumie od niedawna i zauroczyla mnie maksymalnie. Chyba najfajniejsza z tych ktore posiadam. Poki co nie schodzi z moich oczu ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam tą paletkę i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory:)
OdpowiedzUsuńwidac porzadne dobrze napigmentowane, ladne makijaze ;)
OdpowiedzUsuńładne te cienie i makijaż :) rzęsy masz piękne ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jakiś czas już chodzi mi po głowie ta paletka... mam 2 Sleeka i jestem z nich bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńCały czas nie mogę się zdecydować. Oh so special czy Respect?
OdpowiedzUsuńCudne!:) Bardzo mi się odcienie podobają.
OdpowiedzUsuńteż mam tę paletkę i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory ;] Ja choruję na Acid ;D
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu również posiadam tę paletkę. Oby była równie dobra jak AN :)
OdpowiedzUsuńświetne kolory cieni i piękne makijaże :)
OdpowiedzUsuńja choruję na au naturel :D
OdpowiedzUsuńPo Bad Girl odeszła mi ochoty na Sleek, ale ostatnio jak widzę na blogach OSS i to co można z nią zrobić naprawdę mnie kusi, głównie ze względu na to, że zawiera kolory zarówno do dziennego, jak i wieczorowego makijażu, a fajnie mieć taką paletę, choćby na wyjazdy czy zawsze pod ręką.
OdpowiedzUsuńNo te 2 ostatnie makijaze boskie :)))
OdpowiedzUsuńprzepiękne makijaże ;)
OdpowiedzUsuńHej zapraszam na mojego nowego otwartego bloga vivalaglam96.blogspot.com/ znajdziecie dużo ciekawych rzeczy
OdpowiedzUsuńi morze coś dla siebie zapraszam do komentowania i do obserwowania.
cudne.
OdpowiedzUsuń+zapraszam
Bardzo ładne kolorki;)
OdpowiedzUsuńCudownaaaaaaaa! :D
OdpowiedzUsuńDo makijaży wieczorowych używam niemal wyłącznie tej paletki, moim ulubionym cieniem jest zdecydowanie celebrate :-) Pięknie błyszczy i utrzymuje się bez zarzutu. Aż nabrałam ochoty na kolejnego Sleeka i chyba zostanę kolekcjonerką i będę je zbierać jak pokemony albo inne znaczki ;-)
OdpowiedzUsuńja rowniez uwielbiam celebrate ;D
UsuńŚwietne makijaże :) ciekawy blog także obserwuje i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńteż na nią choruję...chyba w końcu kupię. tylko co ja zrobię z tymi wszystkimi cieniami, które kupuję...;-p
OdpowiedzUsuńpalety sleek są tak piękne, że najchętniej kupiłabym wszystkie <3
OdpowiedzUsuń