Dzisiaj przybywam do Was z recenzja tuszu do rzes od Lancome Hypnose...
Lancome Hypnose
Opis producenta:
Mascara intensyfikuje efekt makijażu wraz z każdym pociągnięciem szczoteczki Power FULL nawet 6-ciokrotnym, jednocześnie zachowując idealnie rozdzielone rzęsy i prawdziwie hipnotyzujący efekt makijażu.
Kremowo - fluidowa konsystencja wzbogacona Proteiną B5 pogrubia rzęsy od nasady ku samym końcom, pozwalając na indywidualne kreowanie objętości.
Nie występuje efekt kruszenia się tuszu.
Ta maskara pozostaje na rzęsach 16 godzin w deszczu jak i w słońcu
Kremowo - fluidowa konsystencja wzbogacona Proteiną B5 pogrubia rzęsy od nasady ku samym końcom, pozwalając na indywidualne kreowanie objętości.
Nie występuje efekt kruszenia się tuszu.
Ta maskara pozostaje na rzęsach 16 godzin w deszczu jak i w słońcu
Cena: 115zl
Efekt po jednej warstwie tuszu...
Efekt po trzech warstwach tuszu...
Efekt koncowy
Moja opinia:
Plusy:
- bardzo ladne, eleganckie opakowanie
- tusz sie swietnie rozprowadza, szczoteczka jest bardzo lekka oraz poreczna, tusz ma fajna konsystencje
- nie tworzy grudek, pogrubia, wydluza i podkreca moje rzesy
- nie kruszy sie nawet po 12h noszeniu!
- bardzo dobrze sie go zmywa
Minusy:
- daje efekt raczej naturalnych rzes aby uzyskac mocniejszy bardziej dramatyczny look trzeba sie troche na machac, a pomimo to i tak efektu ''sztucznych rzes'' nie uzyskamy. Z drugiej zas strony producent nic takiego nie obiecywal wiec nie jest to do konca minus tuszu a tylko moje zludne oczekiwania.
- cena... nie dokonca wydaje sie byc adekwantna do efektu jaki uzyskujemy za pomoca tego tuszu
Podsumowujac:
Bardzo wygodnie mi sie operuje tym tuszem, nakladanie go na rzesy sprawia mi duza przyjemnosc, jednak tak jak wspomnialam po wyzej jest to raczej tusz do delikatnego, naturalnego makijazu oka wiec aby w moich ciemnych makijazach bylo widac rzesy musze sie troszke nabawic nim. Jakosc jest swietna, nic sie z nim kompletnie nie dzieje nawet po 12h, zapach rowniez mi odpowiada.
Podsumowujac tusz jest naprawde fajny lecz ja jestem zwolenniczka efektu ''sztucznych rzes'' takze dalej bede szukac tego jedynego ;D ale polecam osoba lubiacym delikatny look.
Ogolna Ocena:
4/5
Zycze Wam milej nocy i udanego tygodnia...
Buziaki :***
jak dla mnie efekt i tak jest wyrazny :P moze dlatego, ze z natury mam liche rzesy.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńchociaż również jak Ty jestem zwolenniczką efektu sztucznych rzęs :)
no fakt, dramatyczniejszy efekt umialas zrobic tuszem z ryneczku :) ale i tak piekne te rzeski :*
OdpowiedzUsuńobecnie również używam tego tuszu i jestem z niego bardzo zadowolona, szkoda tylko, że jest taki drogi ... :)
OdpowiedzUsuńOjej, kocham tusze Lancome, spróbuje następnym razem Doll eyes, wydaje mi się, że efekt jest po nim bardziej dramatyczny:)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę z pewnością bym się nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńI tak pięknie wygladają Twoje rzęsy - masz długie rzęsy , czego nie jedna kobita Tobie moze pozazdrościc :)
OdpowiedzUsuńOBSERWUJĘ :)
Zapraszam do siebie i do podążania za mną :)
http://kmchphotography.blogspot.com
http://kmch.photography.pinger.pl
ciekawy blog , bd częściej wpadać :*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie welcome-to-realityy.blogspot.com
liczę na miły komentarz i dodanie do obserwatorów zrobie to samo !!
Bysia *.*
A mi się efekt bardzo podoba ;]
OdpowiedzUsuńdziekuje ;*
UsuńBardzo podoba mi się efekt na Twoich rzęsach;) Też mam ten tusz, a właściwie jego mniejszą wersję, ale jeszcze nie wypróbowałam, bo czeka na swoją kolej;)
OdpowiedzUsuńCiekawa opinia i super efekt :) dzięki że mnie odwiedziłaś bo nie dodałam Cie do obserwowanych :) już to nadrabiam i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńja go bardzo lubię, ale tak jak napisałaś to raczej tusz dla osób, które chcą naturalnego efektu, sztucznych rzęs to on nie da.
OdpowiedzUsuńładny efekt, podobny do tuszu eveline zielonego :)
OdpowiedzUsuńSzczota, jak szczota, nie robi na mnie wrażenia, zwłaszcza, że tusz zapewne nie należy do najtańszych. Efekt przy 3 warstwach wygląda jak efekt tzw. pajęczych nóżek, takie kurcze dredy na rzęsach!:/
OdpowiedzUsuńNie mniej, na ostatnim zdjęciu, wyglądasz ślicznie, a oczy z daleka tak nie rażą, a wręcz przeciwnie wydają się wyraziste i takie wiesz, hipnotajzing;)))
Z bliska faktycznie moga sie wydawac jak pajecze nozki dlatego wkleilam rowniez zdjecie calej buzi zebyscie mogly zobaczyc jak te rzesy prezentuja sie w stosunku do calej twarzy :) i jak widac efekt jest dosc naturalny ale zarazem widoczny ;) i mowisz hipnotajzing ??? ;D
Usuńefekt po trzech warstwach jest fenomenalny ♥.♥
OdpowiedzUsuńteż używałam, ja nie widzę różnicy pomiędzy tuszami za 100 PLN i za 40 PLN. Tylko opakowanie piękne ;)
OdpowiedzUsuńNa taką cenę nie mogę sobie pozwolić. :P
OdpowiedzUsuńFajny efekt ;) Ale ja chyba wolę te tańsze, można i znaleźć taki który da również taki efekt :D
OdpowiedzUsuńhttp://letmeloveyou1.blogspot.com/
no wiadomo ;)
UsuńPomimo wszystko i tak bardzo chce go miec ;)
OdpowiedzUsuńjak już kupisz i wypróbujesz daj znać jak się spisuje u ciebie ;)
UsuńHi, Many of our fans are looking forward to see pictures from excellent bloggers like you on world's 1st eyewear styling community plus.firmoo.com, could we have the honor to see you there?
OdpowiedzUsuńMiałam taki tusz, ale niebieski, bardzo się cieszę, że go dostałam, bo osobiście gdybym za niego zapłaciła bardzo bym płakała, bo okazał się nieciekawy, nie dla moich krótkich rzęs. Cena bardzo nieadekwatna do jakości.
OdpowiedzUsuńmialam ten tusz obecnie mam tez doll eyes z obu nie jestem zadowolona... poza umalowaniem rzes kompletnie nic nimi nie robia :( przynajmniej u mnie. ogolnie moim zdaniem marka lancome nie posiada dobrych tuszy do rzes, uwazam ze to drozsza wersja loreala. za to kocham podklady tej marki :)
OdpowiedzUsuń