Wyobrazacie sobie zapach tak pyszny i slodki ze mialybyscie ochote go zjesc? tak uzalezniajacy ze moglybyscie sie w nim kapac? Jesli nie to wlasnie taki jest Bonbon Vikora & Rolfa.
Na premier tego zapachu czekalam juz dlugo, moja jedyna obawa bylo roczarowanie, bo mialam na jego temat dosc duze wyobrazenie.
Mial byc karmelowy cukierek z pomaranczowo - morelowym nadzieniem, taki ktorego smak czujemy w ustach jeszcze dlugo po zjedzeniu...
Mialo byc mdlo, slodko i smakowicie... a jaki w rzeczywistosci okazal sie Bonbon ?
Bonbon
Viktor&Rolf
Opakowanie okazalo sie malym arcydzielem. Zapach zamkniety zostal w szklana rozowa buteleczke, na wzor cukierka owinietego w papierek. Juz sam jej wyglad mowi nam ze bedzie slodko i uroczo.
Pierwsze psikniecie i... male zdziwienie, bo oczekiwalam cukrowej bomby wybuchajacej na moj nadgarstek i okrywajacej wszystko wokół slodka wonia. Oczekiwalam karmelowego ulepka a do moich nozdrzy dolecial slodki lecz nie mdly, a za to dosyc pospolity zapach.
Przy kolejnych psiknieciach zaczelam wyczuwac coraz to nowsze nuty. Karmel o ktorym tak bardzo marzylam jest wyczuwalny na mojej skorze dopiero po paru godzinach. Jednak nie jest to karmel jaki kocham, ciezki, naturalny i lepiacy jak w Prada candy ale jest za to lekki i przyjemny.
Zapach nie nalezy do mdlego ulepka przeznaczonych dla nastolatek. Zdecydowanie jest on dla wyrafinowanych kobiet chcacych rozkoszowac sie droga wersja karmelowego cukierka.
Ceny:
30ml - £50
50ml - £68
90ml - £94
Jest slodko to fakt, ale nie jest to tani dziewczecy slodziak tylko w bardziej eleganckiej i kobiecej odslonie. Jest sexowny i kuszacy.
Pomimo ze nie byla to bomba kaloryczna jakiej oczekiwalam, to po malu zaczelam sie od niego uzalezniac.
Jest lekki i przyjemny, ale boje sie ze dla wielu z Was ktorzy oczekuja czegos WOW, za malo orginalny.
Zapach jest rowniez bardzo trwaly, z pewnoscia otuli Was slodkim karmelem do konca dnia.
Uzywanie ich sprawia mi slodka rozkosz, jednak w dalszym ciagu to Flowerbomb jest
numerem 1.
numerem 1.
Nuty:
Nuty glowy: mandarynka, pomarancz, brzoskwinia
Nuty serca: karmel, kwiat pomaranczy, jasmin
Nuty bazy: drzewo gwajakowe, drzewo sandalowe, ambra, cedr
Wachaliscie juz tego cukiereczka?
***
Kochani planuje male prace nad blogiem wiec prosze o cierpliwosc w razie jakichś niedogodności.
Udanego tygodnia :*
Ja jeszcze nie miałam możliwości ich powąchać, ale na pewno to uczynię. Flowerbomb to jedne z moich ukochanych zapachów, więc tym bardziej jestem ciekawa tego cukierasa. Mam nadzieję, że mnie nie rozczaruje :)
OdpowiedzUsuńMam rowniez nadzieje ze przypadnie Ci do gustu! ;)
UsuńOpis raczej wskazuje, że to nie mój typ zapachu. Ale flakonik ma uroczy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam perfumy V&R
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego zapachu
OdpowiedzUsuńWyglądają uroczo!:)
OdpowiedzUsuńFlakonik jest bardzo uroczy :)
OdpowiedzUsuńOh wow the packaging alone is beautiful!! I need to try this sounds gorgeous
OdpowiedzUsuńhave a lovely day :)
www.shaunasharp.com
Flowerbomb rządzi :D
OdpowiedzUsuńPowącham tę kokardkę na lotnisku w przyszłym tygodniu :D
Koniecznie powachaj i daj znac czy ci sie pdooba ;)
UsuńNie wiem jak zapach, ale design świetny :)
OdpowiedzUsuńsuper tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTaką bezkaloryczną słodkość każda może spróbować - ciekawa jestem bardzo;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Mayoume
Zaciekawiłaś mnie tym zapachem, jedno jest pewne - opakowanie jest cudne! :)
OdpowiedzUsuńPrada - ciężki karmel? Wąchałaś "Pink sugar" Aquoliny? ;)
OdpowiedzUsuń