Firma Lancome istniej na rynku już od ponad 80 lat. Znana wszystkim zapewne przez jeden z najpiękniejszych i chyba najczęściej noszonych zapachów jakim jest La vie est belle. Dla mnie jednak to właśnie najczęściej pielęgnacja Lancome jest powodem do odwiedzenia stoiska. Tak samo było i tym razem, gdy znudzona już ciągłym używaniem Clinique liquid soap, zapragnęłam jakiejś małej zmiany. Ostatecznie wybrałam piankę do mycia twarzy z użyciem wody, oraz płyn miceralny.
Pianka jest bardzo wydajna, wystarczy jej niewielka ilość, aby dokładnie oczyścić cerę. Jest delikatna, dzięki czemu nada się do każdego rodzaju cery. Ponadto posiada, świeży lecz nienachalny zapach. Na pewno jeszcze nie raz wrócę do tego produktu.
Eau Micellaire Douceur to płyn miceralny. Przeznaczony jest do demakijażu twarzy, oczu i ust. Nadaje się do wszystkich rodzajów cery, nawet do skóry wrażliwej. Delikatnie usuwa zanieczyszczenia oraz toksyny. Perfekcyjnie usuwa makijaż nie podrażniając cery.
Płyn micelarny Lancome zawiera wiele składników naturalnych, m. in. wyciągi z białego lotosu, róży oraz cedru japońskiego. Zapakowany został w poręczne opakowanie z dozownikiem, dzięki któremu unikniemy marnowania kosmetyku, poprzez rozlanie.
Płyn radzi sobie faktycznie świetnie z demakijażem, jedynie do czego się doczepie to do usuwania mocnego makijażu oczu i sztucznych rzęs. Musze go trochę dłużej dociskać do powiek, aby usunąć klej, tusz oraz eyeliner w porównaniu do specjalnie przeznaczonego płynu do demakijażu tych okolic. Produkt posiada bardzo przyjemny zapach i nie pozostawia tłustej powłoki na skórze. Dostępny jest w dwóch rozmiarach 200ml oraz 400ml.
Oba produkty bardzo polubiłam. Możemy stosować je zarówno razem jak i osobno. Piankę na pewno w niedalekiej przyszłości zakupie jeszcze raz, natomiast płyn ze względu na jego dużą pojemność w dalszym ciągu posiadam i używam.
Nie miałam jeszcze tych produktów, miałam mleczko, tonik, płyn micelarny Lancome i byłam bardzo zadowolona :) Lancome ma znakomitą pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
UsuńUwielbiam ta firmę i ich produkty :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
Usuńnigdy nie używałam pianki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego tygodnia :)
ANRU,
Wzajemnie <3
UsuńNic jeszcze nie miałam tej marki.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam pielęgnacji z tak wysokiej półki
OdpowiedzUsuńZawsze możesz przed zakupem poprosić o próbki w Douglasie czy też w innej drogerii sprzedającej takie produkty :)
UsuńLancome it's amazing ***
OdpowiedzUsuńGreat blog! I'm following you! Follow back? *** <3
http://omundodajesse.blogspot.pt/
Nigdy nie słyszałam o tych produktach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mogłabym Cię prosić o kliknięcie w linki u mnie w najnowszym poście, będę Ci bardzo wdzięczna :*
Brzmi ciekawie, więc może kupię :D
OdpowiedzUsuńDo spłukiwania i mycia twarzy świetnie nadaje się woda przefiltrowana przez filtr prysznicowy fitaqua - woda z niego nie przesusza skóry i działa na nią kojąco.
OdpowiedzUsuń