Zaczne od tej mniej przyjemnej wiadomosci dla mnie a mianowicie dzisiaj bylam u chirurga dentystycznego na usuniecie problematycznej osemki. I jak mozecie sie domyslec mam sie fatalnie poniewaz znieczulenie przestalo dzialac jakies 5h temu i nawet silne przeciwbolowe tabletki nie poradzily sobie z tym bolem wczesniej. Jednak teraz po przespaniu sie i zazyciu kolejnej dawki tabletek jestem w stanie do Was napisac, a nie ma dla mnie nic przyjemniejszego niz siedzenie na blogosferze :)
Zaczniemy od nowosci bo jak zauwazyliscie ostatnio zrobilam male porzadki, co prawda nie w kolorowce ale nie wazne ;)
L'OREAL false lash flutter
Jak tylko zobaczylam ta kosmiczna szczoteczke to wiedzialam ze musze ja wyprobowac, wyglada bardzo zachecajaco...
L'OREAL lakiery do paznokci
Skorzystalam z promocji 3 w cenie 2 wiec do tuszu dobralam te oto sliczne lakiery, i juz wiem ze bedzie to moj ulubiony duet na letnie dni ;)
SinfulColors & No7
Piekny cukierkowy koral, nie moglam mu sie oprzec :D
Z kolei lakier z No7 nabylam z voucherem ₤3 off, lakier ma swietne wykonczenie a kolor starsznie sie spodobal mojemu ukochanemu wiec musial byc moj ;)
***
Jakis czas temu mozna bylo polubic strone na facebooku Yves Saint Laurent a oni wysylali ci sms z ktorym nalezalo sie udac do najblizszego stoiska YSL. Tam z kolei przemila Pani dobierala nam podklad do naszej cery i przelewala 5ml tego specyfiku w buteleczke ktory starczal nam na ok tydzien, oraz jeszcze dostawalismy probki serum.
Ja mojego sms wykorzystalam dwa razy na dwoch roznych stoiskach YSL, gdzie otrzymalam dwa rozne odcienie podkladu, dzieki ktorym bede mogla przetestowac oba i wybrac ten blizszy odcienia mojej skory.
Poniewaz nie posiadam facebooka wiec dziekuje ThinkPositive za info o ofercie i sms'a :*
(nie jestem pewna czy ta oferta byla rowniez dostepna w Polsce)
Tak wygladaly zestawiki...
A teraz sie z Wami zegnam bo musze w koncu jakas zupke zjesc bo oprocz sniadania
i jogurtu 2h temu, to nic nie jadlam.
Buziaki kochani i udanego tygodnia, ja jutro tylko na 4h do pracy jade i to na 16 dopiero wiec
powinno byc lepiej... a niedlugo dlugi weekend w UK wiec nie moge sie doczekac ;)
:***
kurczę, ale ciekawa ta oferta/promocja z YSL, zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńChyba trzeba do Anglii sie wybrac :-D
UsuńZapraszam ;)
UsuńJestem strasznie ciekawa tej maskary, ale wstrzymuje sie przed jej zakupem.
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na twoja opinie o tej kosmicznej szczoteczce :)
Brokatowe lakiery sliczne ( bo rozu nie lubie ), a paczuszki od YSL cudowne !
Jaka fajna szczoteczka w tym tuszu!
OdpowiedzUsuńKoniecznie nam go opisz :)
O tak cukierkowy koral również podbił moje serce :)
Lakiery są świetne ;]
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i wracaj do zdrówka :) Ja całe szczęście jeszcze problemów z ósemkami nie mam...
UuUuu jak ja Cie rozumiem odnośnie ósemek :] Ja zdecydowałam się na usunięcie tylko jednej z trzech; więcej nie zamierzam - jak na razie :P
OdpowiedzUsuńJa także mialm usunąć dwie ale po wyrwaniu tej jednej poddalam się :]
Usuńczemu ja nie trafiam na takie promocje stronkowe,a jestem w Uk? :(
OdpowiedzUsuńZAZDROSZCZĘ
co do maskary zamierzam ja kupić.Mam wszystkie z Loreala oprócz tej :)
Pozdrawiam :*
Ooooooooo ale szczota w tuszu! :)
OdpowiedzUsuńOoooo jaka fajna akcja z tym podkładem.. :)
buziaki :*
świetna ta akcja z darmowymi próbkami YSL, sama bym z niej chętnie skorzystała :)
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o ósemki, to niestety mam dwie na dole do wyrwania, ponieważ niedługo będę miała zakładany aparat na dół i moja ortodontka stwierdziła, że lepiej jak je usunę, bo potem mogą być z nimi tylko problemy .. tylko że moje ósemki są niewyrżnięte i siedzą sobie głęboko w dziąśle .. ale nie wiem, czy się zdecyduję na ich usunięcie, bo się strasznie boję bólu ..
Nie cierpię wizyt u dentysty, cieszę się, że dałaś radę ☺
OdpowiedzUsuńAle dziwna ta szczoteczka. Jak się nią maluje? :)
OdpowiedzUsuńW brew pozorom jest bardzo wygodna bo te dluzsze wloski idealnie rozczesują nasze ostatnie rzesy i lekko je podkrecaja ;) już wkrotce zrobie recenzje ;)
UsuńBardzo Ci współczuję. Miałam wyrywane ósemki jakieś3 tygodnie temu, ale wyjątkowo dobrze to zniosłam.
OdpowiedzUsuńNie ma za co ;) Pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni :) Poproszę o recenzję tuszu bo jestem strasznie ciekawa jak ta dziwna szczoteczka się spisuje :)
OdpowiedzUsuń