środa, 30 maja 2012

koralowe - kropkowe...

Witajcie!!!

U mnie dalej goraco az nie wierze :) ale niestety po sobotnim poparzeniu nie moge juz wychodzic sie opalac :( wygladam dalej jak burak i chyba dlatego pomalowalam w niedziele pazurki pod kolor mojej twarzy :D

Zapewne jeszcze wam nie mowilam ale bardzo lubie lakiery z firmy No7... sa swietne jak dla mnie! Utrzymuja sie w miare dlugo ( na moich pazurkach ciezko zeby jaki kolowiek lakier utrzymywal sie dluzej niz 2 dni!) dzis mam je 3 dzien i wygladaja dalej nawet ladnie :) Lakiery tej firmy mozecie nabyc w Bootsie w UK kosztuja ₤ 7  czyli okolo 35 zl, z tym ze ja je zazwyczaj kupuje jak mam voucher na ₤5 i doplacam wtedy tylko ₤ 2 :D

Uzbierala mi sie juz nawet spora kolekcja ale jednak moim ulubionym jest wlasnie ten... pomieszanie koralu z rozem... jest przeslodki :) zreszta koniec gadania i same ocencie :)






A tak sie prezentuje sam lakier...


Tak wiec moi kochani ja juz mykam do pracy, jeszcze tylko 2 dni oprocz tego i czeka mnie dlugi weekend :) dopiero w srode do pracy... ale sobie odpoczne... ale pogoda ma byc juz gorsza wiec sie nie poopalam juz... ale moze to i dobrze jak tak patrze na siebie teraz... :D

To trzymajcie sie cieplutko i do zobaczenia nastepnym razem :)






sobota, 26 maja 2012

Pare slow o moich wlosach...

Witam was kochani!

Dzisiaj pogoda nas naprawde rozpieszcza... slonce tak mocno grzalo ze spalilam sie na skwarek :) wszystko mnie piecze... a jutro sie zapowiada kolejny goracy dzien... uff... jak ja to wytrzymam :D no ale chcialam to mam :)

Dzisiaj robie posta o moich wloskach, bo padlo troche pytan na ich temat, wiec postaram sie  zaspokoic wasza ciekawosc :)

Moje wlosy maja na dzien dzisiejszy (maj 2012) okolo 85 cm... i jest to moj rekord :) od zawsze dazylam aby moje wlosy siegaly tylka- takie mialam marzenie i po 24 latach udalo mi sie to osiagnac :D
Oczywiscie po drodze musialam je podcinac, cieniowac itp i dlatego zajelo mi to tak duzo czasu :)
Wlosy podcinalam bardzo rzadko moze raz na 2 lata... czasem rzadziej, ale za to troche bardziej cieniowalam albo obcinalam... tak czy inaczej staralam sie aby zawsze byly dlugie i wydaje mi sie ze sie po prostu przyzwyczaily dlatego nie sprawialy mi jakis wiekszych problemow :)

Jesli chodzi o ich pielegnacje to musze was tu troche rozczarowac, bo nigdy nie mialam glowy zeby dbac o nie jakos przesadnie. Od tego roku zaczelam troche je odzywiac domowa maseczka i po niej wlosy juz nie pusza sie az tak i koncowki nie sa takie roztapirzone :) I oczywiscie ZAWSZE uzywam odzywki po umyciu wlosow. Staram sie wyprobowac wszystkie, dlatego tez za kazdym razem zmieniam na inna :) jednak mam ulubiona z Pantene intensywna regeneracja i jestem z niej bardzo zadowolona :) a najlepsze jest to ze nakladam odzywke na cale wlosy rowniez przy skorze :)wiem ze powinno sie nakladac od polowy najlepiej, ale jakos zawsze zapominam a moje wlosy jakos sie nie skarza :)  i ostatnio wreszcie zainwestowalam w lepsza  szczotke do wlosow :D aha i lykam witaminki na skore, wlosy i paznokcie... obecnie jem capivit  total action i jest calkiem niezly :) Podejrzewam ze systematyczne branie tego typu witaminek( ja biore chyba z 3 lat...) mialy duzy wplyw na moje wlosy. bo widze znaczna poprawe w ich stanie.

A teraz w skrocie rzeczy ktore robie badz tez nigdy nie robie moim wlosom :)
- nigdy ich nie tapiruje...
- staram sie myc 3-4 razy w tygodniu nie wiecej...
- bardzo rzadko uzywam suszarki moze raz na pare miesiecy (z tym ze kiedys uzywalam czesciej!)
- max raz na 2 tygodnie uzywam prostownicy i to zazwyczaj jesli musze czyli na jakies wyjscia :) (kiedys używałam bardzo czesto)
- rozczesuje wlosy na mokro od razu po umyciu i lekkim osuszeniu recznikiem...
- czesze wlosy raz dziennie...
- na co dzien chodze w kucyku i zaplecionym warkoczu... od jakis 5 lat :)

Czyli tak jak widzicie nie robie z nimi nic specjalnego, podejrzewam ze nie jedna z was lepiej dba o swoje wlosy niz ja :) jedyne co to poprostu jestem cierpliwa i nie maltretuje moich wlosow nozyczkami co miesiac, bo to logiczne ze nie urosna za duzo jak bedziemy je regularnie podcinac :) (oczywiscie rozdwojone koncowki obcinamy :) i oto caly moj sekret, cierpliwosc... i mysle ze moje wlosy sie do tego przyzwyczaily i rosna swoim tempem a ja jedynie okazuje im duzo milosci :)

No a teraz czas na pare zdjec ktore specjalnie dla was zrobilam... :)









Jesli macie jakies jeszcze pytania to piszcie w komentarzach z mila checia odpowiem :)

A tymczasem milego weekendu :) a ja zaraz wskocze do zamrazalki zeby sie ochlodzic...cieszcie sie ze nie musicie mnie teraz ogladac :D wygladam jak zgrilowany kurczak :) no to PaPa



niedziela, 20 maja 2012

Twilight sparkle... kolejne pazurki wykonane za pomoca gabki...

Witajcie!

Dzis dla odmiany pazurki w troche bardziej mrocznej odslonie :) nie wiem co mnie tchnelo na nie... no ale coz taka mialam wizje wiec prosze :)

Robilam je za pomoca gabki tak samo jak ombre ktore macie krok po kroku tutaj.

I bez zbednego gadania milego ogladania :)

Ciezko bylo mi zlapac ostrosc w aparacie, poniewaz swiatlo odbijalo sie od brokatow i innych swiecidelek w lakierze z tad tez wklejam wam  zdjecia z roznej perspektywy :)








I to by bylo na tyle dzis kochani, zbieram sie po malu do spania bo jutro poniedzialek i kolejny tydzien pracy :) 

Powiem jeszcze tylko tyle ze pomalu szykuje wam post o wlosach... bedzie dosc... wyczerpujacy :) ostatnim razem zadawaliscie duzo pytan dotyczacych moich  wlosow wiec postanowilam zrobic osobny post o nich i bedzie duuuuzo zdjec  :D 

No a teraz zycze wam przyjemnego tygodnia pracy i oby nam szybko zlecial :)


wtorek, 15 maja 2012

essie - ,,Mint Candy Apple''... i zarazem kolejna pastelowa propozycja :)

Witajcie moi kochani!

Po przeczytaniu u Agi posta na temat lakierow essie ktore mozna juz dostac w Bootsie, od razu popedzilam zeby sobie jakis zakupic. Przyznam szczerze ze ta firme bardzo ciezko jest dostac w miescie gdzie mieszkam i okolicach, dlatego jeszcze nie mialam okazji ich wyprobowac.

Ciekawosc byla silniejsza bo naprawde zastanawialam sie czy te  lakiery sa az tak dobre ze prawie kazdy ich uzywa i przede wszystkim czy sa warte swojej ceny... czy tez moze to kolejny przereklamowany produkt, ktory z pewnoscia mozemy zastapic jakims tanszym odpowiednikiem :)

Tak wiec chcialam odpowiedziec sobie wreszcie na nurtujace mnie pytania i wyprobowac ten slynny ,,essie'' a przy okazji jak na lakieromaniaczke przystalo - miec go w swojej kolekcji :)

Wybor padl na sliczny mietowy kolorek, ktory od nalozenia pierwszej warstwy bez problemu pokrywa nasza plytke. Nie wspomne o swietnym szerokim pedzelku ktorym bardzo fajnie naklada sie lakier...

Dzis mija 3 dzien od nalozenia go na moje paznokcie i... o dziwo nic jeszcze nie odprysnelo!
Zazwyczaj lakiery trzymaja sie na moich pazurkach 1-2 dni bez odprysku a ten juz jest 3!
Trwalosc jest faktycznie bardzo dobra, kolor intensywny, swietnie sie go naklada... takze musze to przyznac - jest naprawde dobry :)

Napewno jeszcze nie raz sie na nie skusze bo naprawde warto, ale nie mam zamiaru wydawac calej wyplaty zeby skolekcjonowac wszystkie kolory :) jest dobry ale uwazam ze troche za drogi, i spokojnie mozemy znalesc tansze odpowiedniki...
 Cena ₤ 7,99

Dobra koniec gadania i milego ogladania :)









To by bylo na tyle w ten pozny wtorkowy wieczor :) Trzymajcie sie cieplo bo w Angli znowu zimno...

Edit: Lakier trzymal mi sie 6 dni! a po 4 dniach zaczal delikatnie sie scierac na prawej rece, czego i tak nie bylo widac! Nawet w pracy wszyscy byli w szoku ze tak dlugo go mialam na paznokciach :D 




sobota, 12 maja 2012

Moje wlosy + nowa szczotka Tangle teezer

Witajcie kochani w ten jakze piekny sloneczny dzien :) TAK, dobrze slyszeliscie w Angli wreszcie troche slonca sie pojawilo :)  no i oczywiscie piekna pogoda za oknem wiec... wybralam sie na zakupy ktore juz dawno planowalam :)
 Zakupilam miedzy innymi polecana przez wiele dziewczyn ,, cudowna szczotke'' do wlosow ale o niej za chwile :)

Najpierw zapoznam was  z moimi wloskami zebyscie mialy jakis punkt odniesienia :)

wloski umyte 2h wczesniej, wysuszone suszarka, wyprostowane...



A tak wygladaja na drugi dzien...


Ten sam dzien  tyle ze  po 12h w pracy... zwykly ,,ponytail'' moja ulubiona ,,fryzura'' :)


A teraz czas no moje dzisiejsze zakupy :)

Dzis jednak zajmiemy sie tylko szczotka do wlosow Tangle Teezer. Zapewne kazdy z was o niej juz slyszal wiec nie bede sie rozpisywac na jej temat tylko w pary zdanich.









Zapewnienia producenta:
 ,,Szczotka Tangle Teezer dostosowuje się do włosów, nie ciągnie splątanych kosmyków, czesze delikatnie i cicho zapewniając gładkie i lśniące włosy w mgnieniu oka. Codzienne szczotkowanie włosów szczotką Tangle Teezer wpływa na zwiększenie ich połysku![...] ''
,,Tangle Teezer nie narusza struktury włosów, co sprzyja ich zdrowiu a jej zabki radza sobie z najbardziej splatanymi kosmykami[...]''

Czyli jednym slowem szczotka jak marzenie (w zasadzie w trzych slowach :) Nie powoduje uszkodzen wlosa, nie ciagnie, podobno wlosy sie nie elektryzuja, sa lsniace aha i jeszcze masuje skore glowy co wplywa dobrze na cebulki wlosow!

Tak wiec skuszona tymi wielkimi obietnicami popedzilam do Bootsa i sobie jedna sprawilam w kolorze fioletu z brokatem. Pomyslalam a co tam, moje wlosy takze potrzebuja troche luksusu... :) 

Po pierwszym uzyciu nie jestem w stanie wystawic jej rzetelnej recenzji ale co moge powiedziec juz teraz to ze przy dlugich i grubych wlosach nie rozczeszemy ich od razu. Musimy nasze wlosy podzielic na mniejsze pasma i i stopniowo rozczesywac, co zajmuje nam troche wiecej czasu niz przy tradycyjnym czesaniu.
Jest dosc nie poreczna ale wydaje mi sie ze to tylko kwestia przyzwyczajenia... 
Tak wiec jakas super zachwycona nia nie jestem ale zobaczymy jutro jak wstane z lozka i moje wlosy beda w ,,artstycznym'' nieladzie :) zobaczymy czy sobie z tym poradzi :)

Recenzje moi kochani uaktualnie jak ja troche pouzywam i bede mogla cos wiecej o niej powiedziec :)
cena ₤ 10,99

Edit:
wlasnie co sie wykapalam i umylam wlosy, przy rozczesywaniu pierwsz raz nic mnie nie szarpalo! czesanie zajelo mi troche wiecej czasu ale jakie to bylo przyjemne... nic mnie nie ciagnelo i co najwazniejsze (!) na mojej ,,cudownej''szczotce byly tylko 3 wlosy na krzyz! chyba sie pomylilam co do niej :) no ale zobaczymy pozniej;)

I to by bylo na tyle dzis :) Tak wiec milego weekendu kochani!!!



czwartek, 10 maja 2012

nails inc. - cudowne odkycie... i zarazem kolejna pastelowa propozycja :)

Witajcie kochani!

W dzisiejszym poscie glowna role bedzie gral lakier nails inc., ktory byl dodatkiem do gazety InStyle i o korym juz dluuuugo marzylam :)



 Cena gazety wynosila ₤ 3,80, a za sam lakier w Boots'ie  musimy zaplacic ₤ 11.



Lakier mnie bardzo pozytywnie zaskoczyl, gdyz myslalam ze bedzie on mleczny jak do frencha, polprzezroczysty, jednak od nalozenia jednej warstwy idealnie pokrywal cala plytke.
Pedzelek normalny, szalu nie ma ale calkiem dobrze sie nim nakladalo lakier.
A ten kolor... hmmm.... zakochalam sie w nim :) jest to bardzo jasny pastelowy losos  jasniejszy o jakies dwa-trzy  tony od Barry m . 
Trwalosc... calkiem niezle z tym ze nalozylam seche vite zeby mi szybko wyschnal wiec ciezko powiedziec jak sam lakier dlugo sie trzyma. 

Tak czy inaczej jest przecudowny, kolor poprostu mnie oczarowal i jest to z pewnoscia jeden z lepszych zakupow :) chyba pojde wykupic wszystkie gazety... :D

A tak sie prezentuje na pazurkach po 2 warstwach i z top coatem... zdjecia robione wieczorem wiec  kolor troszke inny niz w rzeczywistosci... 
Bez flesza...

Z fleszem...





To by bylo na tyle :) mam nadzieje ze wam takze sie spodobal :)

Do zobaczenia w weekend :)






poniedziałek, 7 maja 2012

Kąpiel kleopatry...

Witajcie kochani!

Dzis na temat jak urzadzic sobie swoje domowe spa w zaciszu naszej  lazienki. Pamietajmy o tym ze nie musimy isc do luksusowego spa i wydawac fortuny na to aby poczuc sie jak bogini piekna :)

Co powiecie na ,,kapiel kleopatry''?

,,Królowa Kleopatra zawdzięczała urodę właśnie tej kąpieli, która dziś jest uznawana za ekskluzywny zabieg SPA. Cudowne działanie mleka jest potwierdzone. Mleko jest bogate w proteiny, witaminy (głownie z grupy B), wapń oraz wiele innych cennych elementów, które doskonale wchłaniają się w skórę i ją odnawiają. ''

Brzmi zachecajaco... ale ja stwierdzilam ze jesli mam  poczuc sie jak bogini to troche wzbogace ta kapiel i zrobie sobie bombe witaminowa dla mojej skory i zmyslwo. 
Tak wiec poszperalam troche po internecie i oto mam moja wlasna kapiel :) lepsza niz kleopatra:D

Bedziemy potrzebowac:

- 1 litr cieplego mleka (moze byc wiecej)
- Pol sloiczka miodu
- olejek do kapieli najlepiej relaksujacy 
- skorki z 2 pomaranczy ( moze byc wiecej) 
- 5 torebeczek rumianku
- moga byc jakies dodatki do wanny typy mydlane kwiatki itp.
- swieczki zapachowe 
- jesli ktos ma wysuszona skore mozna dodac troche oliwy z oliwek 

Mleko podrzewamy z miodem, skorki gotujemy w garnku razem z rumiankiem, nastepnie wszystko wlewamy do wanny ( rumianek po zaparzeniu nalezy wyjac i wyzucic, skorki z pomaranczy zostawiamy ) , dodajemy olejek mozemy dodac takze troche soli do kapania.

Najwazniejsze jednak w tym wszystkim jest... nastroj!  zapalamy swieczki dookola calej lazienki najlepiej zeby byly zapachowe, gasimy swiatlo, wlaczamy cichutko nasza ulubiona muzyke (moze byc radio, jak w moim wypadku :) wchodzimy do wanny kladziemy plasterki ogorkow na nasze oczeta  i sie relaksujemy.

Po kąpieli skóra jest odżywiona, delikatna i miękka w dotyku. Ciało odzyskuje siły, a umysł równowagę.

Ponizej pare zdjec jak taka kapiel wygladala u mnie :)

Swieczki dookolo calej lazienki...

swieczka by Primark 
I wskakujemy do wanny... :) z charakterystycznymi dla Angli podwojnymi kranami :)


Potem wychodzimy zaparzamy sobie jakas dobra herbatke i robimy mainicure czy co tam wolicie :)
Albo mozecie tak jak ja, delektowac sie pysznym deserem :D


Milej kapieli :)

niedziela, 6 maja 2012

Pastelowe propozycje... cz. 3 - mietowy-kropkowy... :)

Witajcie kochani!

Dzis za oknem pokazalo sie troszeczke sloneczka, huraaa... wiec nie musze sie pakowac i deportowac do Polski  :) No to w takim razie czas na kolejnego posta :)

Tyle bym wam chciala dzis napisac ze chyba mi czasu braknie :) ale zaczynamy od pazurkow...

Przyszla kolej na jeden z moich niespotykanych lakierow gdyz jest mietowy i... perlowy... nie przepadam za perla ogolnie rzecz biorac ale ten jest cudasny :)
Mowa tu o lakierze miss sporty mietowo- pistacjowym 330 z lekko perlowym polyskiem...
A tak bay the way dostalam go od mojej kochanej milkusi w friend box'ie   :)

Prawie na kazdym zdjeciu ten kolor inaczej wyglada ale w rzeczywistosci jest mu blizej do zieleni niz blekitu( na jednym ze zdjec wyglada jak blekitny :D ).

To do dziela :)


To zdjecie pokazuje najlepiej odcien lakieru

Tutaj z fleszem...

A tutaj z moimi cudasnymi kropkami... :)

I kolejne ujecie moich kropusieczek...( mowilam ze wpada w niebieski :)


Paznokcie pomalowalam wczoraj i niestety juz dzis zauwazylam pierwsze odpryski :(  szkoda bo kolor mi sie bardzo podoba...


A teraz z innej beczki, wyobrazcie sobie ze jetsem sobie w piatek w Morrisonie i patrze jak zwykle na gazety, a tam InStyle + lakier do paznokci z  nails inc.  free :)
No to musialm go miec bo z tej firmy lakierow jeszcze nie mam :) gazeta kosztowala tylko ₤ 3,80 a za sam lakier w Bootsie musimy zaplacic ₤11! 

Na temat gazetki i lakieru zrobie osobnego posta w tygodniu, bo musze go najpierw wyprobowac i dam wam znac :)


A teraz przedsmak nastepnego posta...


Powiem wam tylko tyle ze nie bedzie to recenzja swieczki zapachowej :) a nawet przy okazji bedziecie mogly zwiedzic jedno z moich ulubionych pomieszczen w moim kochanym domku :)

To do zobaczenia nie bawem kochani!





czwartek, 3 maja 2012

Pastelowe propozycje... cz. 2 - zachmurzone niebo...

Witajcie kochani!

Wlasnie weszlam na milkusi blog a tam... majowkowo... piekna pogoda w Polsce, sloneczko, totalny odpoczynek, nie ktorzy do pracy jutro nie ida...

 W takich chwilach naprawde Wam zazdroszcze bo ja od paru tygodni musze przedzierac sie do pracy przez taka piekna pogode...

I oczywiscie jutro takze ide, ale za to pozniej leniuchuje do wtorku :)

Tak wiec za oknami deszcz wiec moja kolejna pastelowa propozycja kolorystyką przypomina nasza typowa angielska pogode :)

Tym razem lakier z Revlonu 710 cloud... bardzo fajnie sie go naklada, kolor jest intensywny i dobrze kryjacy :)

Mnie sie on bardzo podoba i lubie po niego siegac :)

A tak wyglada na moich pazurkach...


cena ok ₤ 6,00

Mam nadzieje ze wam sie podobalo i oddajcie troche slonca bo przez ten deszcz zaraz sie spakuje, wsiade w samolot i polece do slonecznej polski i...  postow juz nie bedzie  :)

środa, 2 maja 2012

tag: 11 pytan



Zasady:
1. Każda oznaczona osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań przyznanych im przez ich "Tagger" i odpowiedzieć na nie na swoim blogu
2. Następnie wybierasz 11 nowych osób do tagu i połącz je w swoim poście (tak jak na blogu (EyeGraffiti)
3. Utwórz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu i napisz je w swoim TAGowym poście
4. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałaś !!!
5. Nie oznaczaj ponownie osób, które już są oznakowane.

Otagowala mnie elpiss87  i marypoppins wiec beda 22 pytania :)

1. Dlaczego zaczelas bloggowac?

Poprostu mialam w glowie tyle pomyslow, inspiracji i chcialam sie z kims tym podzielic, a poniewaz dzielenie sie moja pasja ze znajomymi przestalo mi wystarczac  to postanowilam zalozyc blogga:D

2. Kim chcialas zostac jak bylas mala?

Chcialam byc ,,pania biurowa'' siedziec za biurkiem, miec stosy papierow i tonac w pracy :) w banku takze chcialam pracowac bo praca tez prawie jak za biurkiem tylko masz doczynienia z duza iloscia pieniedzy, a je takze od malego lubialam liczyc ;)

3.Bez jakiej rzeczy nie mozesz sie obejsc i musisz ja miec zawsze w torebce?

Blyszczyk do ust... albo przynjamniej pomadke ochronna (kto czyta moj blogg ten wie o co chodzi :)

4. Jaka ksiazke chcialabys mi polecic na dlugi weekend?

Hmm... zalezy co lubisz czytac, bo jesli  bym ci polecila ,,Lsnienie'' S. Kinga a jestes zwolenniczka romansow to raczej by cie horror nie zachwycil :) a z innej beczki to jeszcze ,,dni dlugie jak lata'' B. Bartnikowskiego ksiazka ktora mnie naprawde uzekla i zostala w pamieci...

5. Dlugie wlosy vs krotkie wlosy?

Zdecydowanie dlugie :) hmm... ciekawe czemu ??? ;)

6. Twoj ulubiony kosmetyk ?

No ich to mam duzo... za bardzo ogolne pytanie... poniewaz bez tuszu do rzes nie potrafie wyjsc z domu to niech bedzie ten tusz z rimmela glam eyes :) no i oczywiscie blyszczyk badz pomadka pudrowa najbardziej z inglota zelowa :)

7. Czy jestes od czegos uzalezniona?

Tak... od kupowania  lakierow do paznokci :)

8. Kto cie inspiruje ?

Moj narzeczony :)

9. Lubisz uczyc sie jezykow obcych?

O tak, i dlatego mieszkam  w uk :)

10. Twoje ulubione miejsce?

Boots :D a tak na powaznie jak jezdze raz do roku do polski to potrafie zachwycic sie nawet ulicami :) mieszkajac w uk to wlasnie polska jest  dla mnie ulubionym miejscem... ale z kolei jak tam jestem to po jakims czasie tesknie za anglia... coz wszedzie dobrze gdzie nas nie ma :)

11. Twoja zyciowa pasja?

Wciaz szukam tej zyciowej...

12. Ile lat mialas jak zaczelas sie malowac?

oj to bylo jeszcze w gimnazjum... wiec jakies 14 lat.

13.  Czy każdego dnia ubierasz się zgodnie z obowiązującymi trendami?

Chcialabym ale niestety nie :)

14.  Bez jakiej potrawy nie mogłabyś żyć, będąc na diecie?

Mc Donald'a :)

15.  Czy masz w domu jakieś zwierzę?

Mialam rybke... ale  niestety zdechla :(

16.  Co zrobiłabyś, gdybyś zgubiła się samotnie w ciemnym lesie?

Zapewne bym spanikowala i biegla przed siebie :)

17. Jak często uprawiasz sport?

A kto powiedzial ze uprawiam? :) z natury jestem bardzo szczupla osoba wiec nie mam motywacji do uprawiania sportu, czasem na basen chodze, biegam, a w lato gram w tenisa.


18. Czy lubisz święta (Wielkanoc, Boże Narodzenie)?

Oczywiscie :)


19. Jaki był najwspanialszy prezent, jaki kiedykolwiek dostałaś?

Moj narzeczony zawsze spelnia moje marzenia wiec tych najwspanialszych prezentow juz sie troche uzbieralo :)

20.  Jakich cech nie znosisz u innych ludzi?

Nieznosze jak ktos ,,koloryzuje'' swoje opowiesci.

21. Co w sobie lubisz?

Ale z charakteru czy z wygladu? bo jesli chodzi o wyglad to raczej wszystko  :)

22. Co chciałabyś zrobić, ale nie masz na to odwagi?

Poleciec do NY ale niestety panicznie boje sie latac :)





A oto moje pytania:
1. Co lubisz robic w wolnym czasie?
2. Jak bys mogla spelnic jedno swoje najwieksze marzenie co by to bylo?
3. Czy lubisz podazac za moda?
4. Jaki jest twoj ulubiony stroj dnia?
5. W jakim makijazu czujesz sie najlepiej?
6. Twoja najwieksza wada?
7. Twoja najwieksza zaleta?
8. Czy wolisz kupic jeden lepszy kosmetyk z ,,gornej polki'' czy miec pare tanszych w cenie tego jednego?
9. O co dbasz najbardziej w swoim wygladzie?
10. Ulubiony kolor w ubiorze?
11. Czy czujesz sie spelniona?

Taguje
http://anitk4.blogspot.co.uk/
http://diakri.blogspot.co.uk/
http://vernaqa.blogspot.co.uk/
http://meefashionx3.blogspot.co.uk/
http://milkusia87.blogspot.co.uk/

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...