czwartek, 22 listopada 2012

Virtual, maxi Brilliant lip gloss

Witajcie kochani!!!

Dzisiaj kolej na recenzje pierwszego  prezenciku z Polski... i bedzie nim mleczny blyszczyk z Virtual'a :)

Virtual
maxi Brilliant lip gloss 
12



Opakowanie

Ladna i estetyczna buteleczka oraz duzy i bardzo wygodny aplikator.

Konsystencja i trwałość

Blyszczyk jest lekko klejacy dzieki czemu dlugo utrzymuje sie na ustach, nawet po jedzeniu moje usta w dalszym ciagu sa nawilzone i troszke kolorku na nich zostaje ;)

Zapach/Smak

Zapachu w ogole nie czuje  ale za to w smaku jest lekko slodki :)

Kolor

Kolor jest lekko poltransparentny lecz ladnie rozjasnia i nablyszcza usteczka, daje efekt pelniejszych ust. Jedynym minusem jest zbieranie sie blyszczyka w zaglebienia ust, podkresla suche skorki.

Moj odcien jest to nr12



Tak sie prezentuje na ustach...

 


Cena

ok 11zl

Moja opinia

Pomimo wyzej wymienionych minusow bardzo  lubie ten blyszczyk i mam go caly czas przy sobie w pracy. Nawilza na dosc dlugo i do tego  jeszcze slicznie wyglada :) aplikator jest swietny w uzyciu i cena jest rowniez przystepna. Jednym slowem polecam go wszystkim wielbicielka nudziakow :D 

I to by bylo na tyle kochani...
Milej nocki i juz w weekend dowiecie sie co sie krylo w tajemniczej przesylce...


BUZIAKI :***





poniedziałek, 19 listopada 2012

Paczki i paczuszki... + slodziasna obudowa...

Witajcie kochani!!!

Nie moglam sie powstrzymac aby Wam nie pokazac jakie wspanialosci dzisiaj do mnie dotarly... jedna paczuszka przywedrowala z Polandi a druga z kads indziej ;P

Tak wiec pierwsza paczuszke otrzymalam od Patrycji ktora wlasnie wrocila z Polski i przywiozla mi pare perelek, zreszta sami zobaczcie jakie...


Kocham produkty do ust dlatego bardzo sie ucieszylam jak zobaczylam te cudenka a do tego jeszcze matujaca baza na lakier... CUDO! Juz nie moge sie doczekac az wyprobuje moje nowe nabytki ;)



A kolejna paczka wygladala tak....


I juz w weekend ujawnie Wam  co sie w niej znajdowalo :D

***

I na koniec pokaze Wam jeszcze jakia slodziutka ochrone  zdobylam na moj nowy telefonik ;D


<dla zainteresowanych obudowe kupilam na ebay'u>

Wspomne tylko ze mam ja juz okolo 3 tygodni i zadne cyrkonie jeszcze nie odpadly ;)


I widzicie poniedzialek nie musi byc taki straszny ;D

Zycze Wam milej nocki i do uslyszenia w najblizszym czasie :)
BUZIAKI:***

sobota, 17 listopada 2012

Zakupowy wtorkowy poranek oraz imbir w roli glownej

Witajcie kochani!


Jak wiadomo w UK jesien pelna para a na zime niestety jak na razie sie  nie zapowiada... rozmyslam nad kupnem Hunterow i wreszcie moze polubie ta deszczowa pogode w ktora nawet nosa z pod koldry nie chce sie wystawiac a co dopiero maszerowac do pracy!

No ale nie ma co narzekac tylko trzeba znalesc cos co poprawi nam nastroje w taka przygnebiajaca jesien... na przyklad kolejne zakupy :D

Tym razem na zakupy wybralysmy sie z Sylwia do centrum Sheffield z samego rana przed rozpoczeciem pracy... tak na dobry poczatek dnia ;)


Na pierwszy ogien poszedl PRIMARK... ;) 
I sie stalo... zakochalam sie...

Tak wiec futerko jest ''must have'' dla mnie tej jesieni... musze powiedziec
o nim mojemu ukochanemu, moze mi sprezentuje ;D

Za to ta kamizelka jak dla mnie to totalny ''not'' ;)


Zreszta tak samo jak i ta genialna czapka :D

\

A moze kapelusz??? nie??? tez tak sadze ;P


Za to sylwia jak widac  znalazla idealny dla siebie ;)



Buty....


Ale nie tracimy czasu i lecimy jeszcze do selectu...
przy okazji mozecie zobaczyc moje nowe spodnie w moim ulubionym tej jesieni kolorze ;)Spodenki okazaly sie strzalem w dziesiatke dla zainteresowanych nabyc mozna je w h&m


A tam znowu buty...


I wyprzedaze letnich ubran...


Torebki...



Moj faworyt... pasowalaby do futerka ;D



A wejdziemy jeszcze tutaj???? na chwilke tylko :)



W drodze powrotnej... jeszcze tylko zajdziemy do piekarni po pare smakolykow...



A teraz szybciutko do pracy...


Juz nie moglam wytrzymac zeby nie sprobowac tych pysznosci z Greggs'a...


A swoja droga jak byscie kiedys byli w Uk to zapraszam do piekarni Greggs mozna znalesc tam same smakolyki... cos na slodko jak na zdjeciu powyzej albo moze  na ostro...



Niestety wszystko co dobre szybko sie konczy... w drodze do pracy...








***

A teraz mam dla Was propozycje na chlodne jesienne/zimowe wieczory... cos na rozgrzanie bez dodawania alkoholu ;)

Mowa tutaj bedzie o herbatce z imbirem...

Potrzebowac bedziemy:

- herbate... ja uzylam biala gdyz ostatnio pije jej wiecej niz zielonej, i Wam rowniez polecam w koncu kiedys podawana byla tylko rodzinie krolewskiej  ;) 
-miod
-cytryna
-swierzo starty imbir
-oraz Wasz ulubiony kubek ;)



Ja zaparzam herbate okolo 3-5 minut, dodaje pol lyzeczki stratego imbiru (mozna wiecej ;) dwie lyzeczki miodu i kawaleczek cytryny...
POLECAM!!! 

Do takiej herbatki pasowac bedzie rowniez pyszne imbirowe ciasto, z brazowym cukrem, jablkami i cynamonem ;)


I tym oto pysznym akcentem koncze dzisiejszego posta i zycze Wam milego wieczorq ;D

Buziaki :***
 


środa, 14 listopada 2012

MAC ''underage'' czyli cos dla wielbicielek nudziakow

Witajcie kochani!


Poniewaz jestem osoba ktora ma  obsesje na punkcie pomadek i blyszczykow w odcieniu nude, tak wiec w mojej kolekcji nie moglo rowniez zabraknac takiej perelki jaka jest blyszczyk MAC underage.
Zakupilam go juz jakis czas temu ale zapomnialam Wam go zrecenzowac wiec oto i on :)


MAC underage A41



Opakowanie

Standardowe, bardzo proste i nie wyrozniajace sie z tlumu, rzeklabym wrecz ze dosc ubogie ;) minusem jest mala pojemnosc 4,8 g i wyglad ktory mi sie kojarzy z najtanszymi blyszczykami z ryneczku ale moze wlasnie o to MAC'owi chodzilo ;) aplikator rowniez furory nie robi aczkolowiek wygodnie sie go uzywa.


Konsystencja i Trwalosc

Konsystencja  jest lekko klejaca lecz dzieki niej blyszczyk utrzymuje sie naprawde dlugo i nadaje usta nie ziemski polysk oraz nawilzenie ktore pozostaje nawet po jedzeniu i piciu 

Zapach

Slodki, kojarzy mi sie z karmelem i wata cukrowa :D jesli chodzi o zapach to jak dla mnie jest 
genialny ;)


Kolor

Blyszczyk jest poltransparentny lecz calkiem dobrze kryje w odcieniu nude.


Tak sie prezentuje na skorze...


A tak na ustach...






Cena

ok  £15



Moja opinia


Bardzo lubie ten blyszczyk, cudownie pachnie, swietnie sie go uzywa bo jest lekko klejacy a zarazem kremowy, nadaje swietny polysk i utrzymuje sie naprawde dlugo, jest wydajny pomimo malego opakowania mam go naprawde dlugo chociaz nie zaprzeczam ze wolalabym wieksza pojemnosc tego cudenka ;) cena jest rowniez do zniesienia jedyne do czego moge sie jeszcze przyczepic jest to ze moglby jeszcze lepiej kryc czyli byc jeszcze bardziej nude ;) tak czy inaczej napewno jeszcze zaopatrze sie w inne odcienie :)



To wszystk na dzis i zycze Wam udanej srody i byle do weekendu ;)
BUZIAKI:***



sobota, 10 listopada 2012

Magnetic Green Sparkle + kolejne dodatki do gazet

Witajcie kochani!

Tyle razy przechodzilam kolo magnetycznych lakierow z Barry M ale jakos za kazdym razem mowilam a nastepnym razem kupie bo teraz nie mam czasu... no i w zeszla niedziele mialam czas wiec wreszcie stanelam w Bootsie przy stoisku Barry M i na spokojnie poogladalam sobie co oni tam ciekawego maja.

Kolorow i wzorow bylo naprawde sporo ale jak tylko zobaczylam ta dziwna zielen to stwierdzialam ze musi byc moja :) nie jestem jakas fanatyczka zielonych lakierow dlatego tez nie mam ich za duzo ale ten byl wyjatkiem i totalnym must have ;D


Tak sie prezentuje sam lakier w sztucznym swietle z fleszem...

na zdjeciu wydaje sie byc brokatowy ale w rzeczywistosci lakier jest metaliczny z malymi
swiecacymi drobinkami.

Step by step...

Nakladamy jedna warstwe lakieru i czekamy az wyschnie...

tak sie prezentuje sam lakier bez uzycia magnesu... kolor strasznie mi sie  spodobal :)

Nastepnie nakladamy druga warstwe lakieru i natychmiast przykladamy magnes do paznokcia...
trzymamy okolo 10 sekund...



Wzorki zaczna sie pojawiac natychmiastowo... 



Po wyschnieciu lakieru nakladamy Top coat i gotowe :)

efekt koncowy bardzo mi sie spodobal i wyszedl prawie jak w 3D :)


Zdjecie w naturalnym swietle...

Zdjecie w sloncu...


Cudne...




Trwalosc:

Musze przyznac ze lakier pozytywnie mnie zaskoczyl poniewaz utrzymal mi sie przez 5 dni!!! zazwyczaj lakiery z Barry M trzymaja mi sie standardowo jak kazde inne okolo 3 dni a ten az 5! 
Po 5 dniach zaczal sie scierac z koncowek i odpryskiwac. Zmywa sie go dosc dlugo gdyz zawiera w sobie drobinki ale i to mi nie przeszkadzalo :)

Cena:
4,99

Moja opinia:

Z czystym sumieniem moge Wam go polecic gdyz ja jestem zachwycona tym lakierem. Efekt jak w 3D ktory uzyskujemy dosc szybko, kolorystyka jest dosc duza, trwalosc lakieru rowniez swietna i cena przystepna. Jedyne czego zaluje to tego ze tak pozno go zakupilam a przez tyle czasu przechodzilam obok niego i odkladalam zakup na kiedy indziej.

Na stoisku Barry M dostrzeglam jeszcze inne cudenka min. Lakier chameleon ktory zmienia kolory oraz lakier Gelly Nail ktory nadaje mega polysk podobno :) cos mi sie wydaje ze nie dlugo znow sie tam przejde ;D

***

A teraz czas na dodatki do gazet :)
W moje rece wpadl ostatnio cosmopolitana z blyszczykiem missguided oraz pasta do zebow gratis :)


a w srodku mozemy rowniez znalesc probki perfum...



cena magazynu to ₤3,50

Kolor blyszczyka prezentowal sie tak...


I to wszystko na dzis kochani...

Chcialam Wam jeszcze tylko podziekowac bo zauwazylam ze jest Was juz ponad 300!!!
nawet nie przypuszczalam ze w tak krotkim czasie bedzie Was az tyle ale bardzo sie z tego ciesze i motywuje mnie to do dalszego blogowania... chociaz motywacji nie potrzebuje bo samo
blogowanie daje mi tyle radosci ze nie wyobrazam sobie zycia bez tego i bez Was  :)
Jeszcze raz dziekuje i zycze Wam milej sobotniej nocki oraz udanej niedzieli :)
BUZIAKI:***

czwartek, 8 listopada 2012

Tag Moje wlosy w pigulce.... ...

Witajcie kochani!!!

Poniewaz juz dwie osoby mnie otagowaly tym samym TAG'iem to nie mialam innego wyjsca niz poprostu odpowiedziec na niego :)

Dziekuje agacie oraz ARTSON za otagowanie i oczywiscie zapraszam Was na ich blogi.


Zasady zabawy:
* odpowiedzieć na 13 pytań
* oTAGować 5 osób (oczywiście poinformować je o tym)
*  podziękować nominującemu blogerowi na jego blogu


1. Twój naturalny kolor włosów: 
   zloty blond 




2. Twój obecny kolor włosów:
     Naturalny czyli zloty blond


3. Aktualna długość Twoich włosów:
85 cm


4. Długość na jaką chciałabyś zapuścić włosy:
A moze tak z 200 cm...
zrodlo: internet

Nie no zartuje ;P moja  dlugosc mnie satysfakcjonuje :)

5. Jak często podcinasz końcówki?
Ciezko powiedziec poniewaz  jak widze ze robia mi sie ''mysie ogonki'' 
to biore norzyczki i podcinam je sama ale nie robie tego za czesto... za bardzo kocham swoje wlosy i... ich dlugosc ;)


6. Twoje włosy są proste falowane czy kręcone?
W zaleznosci jaki maja dzien ;) a tak na serio to sa falowane...
czasem bardziej czasem mniej...


7. Jaką porowatość mają Twoje włosy?
raczej normalna


8. Jakie są Twoje włosy (np. normalne, przetłuszczające się, suche itd.) ?
lekko przesuszone ale maja sie coraz lepiej :)


9. Jak wygląda Twój codzienny rytuał pielęgnacyjny?
Tak naprawde to moje wlosy sa prawdziwym przykladem ze nie trzeba spedzac godzin i milionow zlotych na  pielegnacyjne wlosow... Takze jesli chodzi o pielegnacje to jedyne co robie to zawsze po szamponie nakladam odzywke i czasem na wilgotne wlosy jakis olejek a jesli mi sie chce to nakladam moja domowa nawilzajaca maseczke o ktorej mowilam tutaj.
No i oczywiscie staram sie splukiwac je chlodna woda i rozczesuje moja TT ale sa to rzeczy ktore prawie kazda z nas robi wiec jak widzicie zadnego sekretu i tajemniczego produktu nie ma ;)
Wiecej na temat moich wlosow i czego nigdy im nie robie znajdziecie tutaj ;) aaa... i oczywiscie okazuje im bardzo duzo mojej milosci ;D


10. Czego nie lubią Twoje włosy (np. wiatru, silikonów itp. - wszystko co przyjdzie Ci do głowy) ?
Napewno nie lubia gladko zaczesanych wlosow do tylu z bardzo wysokim kokiem... mija minuta i cala glowa mnie  boli :) patrzac na zdjecie ponizej juz mi ciarki przechodza ;D


11. Co lubią Twoje włosy (np. olejowanie, długie spacery przy blasku księżyca itp. - wszystko co Ci przyjdzie do głowy) ?

Oczywiscie uwielbiaja jak im okazuje duzo uwagi... w zasadzie moje wlosy to sa troche jak diva... humorzaste i mysla ze sa najwazniejsze ;D


12. Jaka jest Twoja ulubiona fryzura?
Bardzo lubie jak sa rozpuszczone... wtedy moge sie gapic na nie godzinami ale po dluzszym czasie chodzenia w rozpuszczonych zaczynaja mnie denerwowac wiec najbardziej lubie jak sa w kucyku.
Nie placza sie wtedy, sa na swoim miejscu a i tak w dalszym ciagu przyciagaja uwage ;)


13. Gdyby Twoje włosy umiały mówić, co by powiedziały?
Hmm... dobre pytanie... chyba ich zapytam ;P


Dziekuje za otagowanie i zapraszam wszystkich chetnych ktorzy przeczytaja tego posta do zabawy :) w szczegolnosci milkusie ;)

Milego dnia kochani :***

Edit:

Wyobrazcie sobie co mi sie dzis przytrafilo...
Zapewne nie wiecie ale w UK wiele domow ma samozatrzaskowe drzwi wejsciowe, czyli jak wychodzicie z domu to nie musicie kluczami przekrecac zamka tylko sam sie zatrzasnie ale zeby wejsc z powrotem do domu to juz musicie urzyc klucza. Zawsze troche sie balam tych zamkow bo jak wynosilam smieci to musialam uwarzac zeby nie zatrzasnac drzwi ale jest tam taki cypelek ktory powoduje ze drzwi sie nie zatrzasna jesli go nacisniemy.

Tak wiec dzisiaj troszke sie spieszylam do pracy ale pozabieralam wszystko ze soba wyszlam z domu drzwi sie zatrzasnely jeszcze dwa razy pociagnelam klamke zeby sprawdzic czy sa zamkniete i podchodze do samochodu a tam.... NIE MAM KLUCZY!!! i ani samochodu otworzyc ani do DOMU WEJSC z powrotem! Masakra pierwszy raz mi sie to zdazylo... poprostu utknelam pomiedzy samochodem a domem... a mieszkam w malym miasteczku i do pracy ktora jest w centrum Sheffield  mam okolo 0,5h samochodem ale autbusem to jest okolo 1,5h ! i tak stalam i az sama zaczelam sie smiac ze swojej glupoty :D a najgorsze jest to ze mieszkam tylko z moim narzeczonym ktory byl w pracy i nikt nie mogl mi tych drzwi otworzyc.

Jednak poniewaz nie mialam innego wyjscia to zadzwonilam po mojego ukochanego i przyjechal z pracy i otworzyl mi te drzwi :) na szczescie pracuje w miare blisko wiec czekalam tylko 10 min i nawet do swojej pracy sie nie spoznilam :)

Nastepnym razem bede dwa razy sprawdzac czy mam te klucze :)

milej nocki :***








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...