Jakis czas temu odwiedzajac The Body Shop moja uwage przykul puder rozwietlajacy z drobinkami idealny na jakies wyjscia badz tez na impreze. Pudrow tego typu mozna znalesc bardzo duzo jednak ten przykul moja uwage poniewaz mial urocza pompke badz tez jak ktos woli rozpylacz - gruszke dzieki ktorej kosmetyk bardzo fajnie sie wydostawal i slicznie pokrywal nasze cialo/twarz/wlosy migocacymi drobinkami.
cena
65zl / ₤14
Jedyne co mnie powstrzymalo to cena... niestety nie adekwatna do jakosci, kosmetyk osypywal sie z ciala i latwo mozna go bylo zetrzec. Jednak sam wyglad i migocaca zawartosc flakoniku nie dawala mi o nim zapomniec ;)
Bedac w zeszlym tygodniu na spozywczych zakupach w aldim (nie wiem czy jest Wam znany ten sklep, cos jak maly supermarket z niemieckim w wiekszosci produktami) natrafilam na zimowe wyprzedaze i oto co tam znalazlam...
Puder dostepny byl w dwoch odcieniach za jedyne ₤2.99 wiec od razu trafil do koszyka ;)
Poniewaz nie dalo sie otworzyc opakowania to nie moglam sprawdzic jak sie nim operuje i czy w ogole dziala... postanowilam jednak zaryzykowac w koncu to tylko ₤2.99.
Po przyjsciu do domu i rozpakowaniu mojego nowego cudenka bylam bardzo pozytywnie zaskoczona.
Buteleczka tak samo jak w przypadku The Body Shopu wykonana jest solidnie ze szkla, gruszka dziala bez zastrzezen a nawet rozpyla wiecej kosmetyku niz w przypadku drozszego kolegi TBS, no i ten piekny, slodki, waniliowy zapach ktory utrzymuje sie dosc dlugo na naszej skorze.
A w dodatku w mojej kieszeni zostalo ₤9.01 kupujac tanszy i wcale nie gorszy odpowiednik TBS.
A oto i on...
Cena
₤2.99 / ok 15zl
Tak sie prezentuje na skorze bez flesza...
w sloncu slicznie sie mieni swiecacymi drobinkami jednak nie udalo
mi sie tego uchwycic aparatem...
Nigdy wczesniej nie kupowalam kosmetykow Lacura, poniewaz uwarzalam ze nie sa one za dobrej jakosci a w przypadku tego pudru bardzo mile sie zaskoczylam. Jakos obu kosmetykow jest bardzo podobna, roznia sie zapachem ten z Lacura pachnie bosko a reszta jest bardzo podobna wiec skoro nie widac
roznicy, to po co przeplacac ? ;)
Oczywiscie gdyby chodzilo tu o krem do twarzy czy podklad, to wolalabym wydac wiecej gdyz sa to produkty uzywane co dzien, i majace wplyw na nasza cere, ale kosmetyki takie jak puder rozswietlajacy do ciala jest to rzecz bez ktorej mozna spokojnie zyc i nie majaca duzego wplywu na kondycje naszej skory... tak wiec ciesze sie ze znalazlam tanszy odpowiednik produktu niekoniecznie pożytecznego ale za to jak ladnie wygladajacego ;)
Ja bym porównała Aldi do Lidla, dla mnie to są bardzo podobne sklepy, nawet układ jest zbliżony. A czy to mały supermarket, to już zależy od miejscowości :) Wczoraj byłam tam pierwszy raz od dawna i rzuciłam okiem na kosmetyki Lacura, choć też niezbyt przykładnie, bo mam do nich podobne zdanie, co Ty, ale szkoda że nie wyłapałam tego olejku :( Ten z TBS rozbudził moje chciejstwo jakiś czas temu, zawsze chciałam mieć takie COŚ, bo nie wiem jak to inaczej nazwać, ale cena w TBS jest dla mnie zbyt wysoka. Wiem, że u mnie to będzie gadżet, którego użyję kilka razy. Następnym razem na pewno rozejrzę się za nim w Aldim.
OdpowiedzUsuńA rozszyfrowałaś może, czy nie robi dla nich kosmetyków, jakaś znana firma? Ich marka do pielęgnacji, nie pamiętam nazwy, ma wg mnie ogo podobne do L'oreal. A i wczoraj jeszcze widziałam masełka, które wyglądały jak te z TBS! :) Może jest tutaj jakiś związek ;)
mnie rowniez aldi kojazy sie z lidlem, bardzo podobne sa te sklepy... nawet nie spojrzalam kto robi te kosmetyki dla aldiego hmmm.... pozniej zerkne ;)
UsuńBardzo ładnie wygląda ten brokat na skórze :) Nigdy wcześniej nie spotkałam się z brokatem w takim opakowaniu.
OdpowiedzUsuńOjej ostatnio w aldim myślałam, czy kupić ten puder, w końcu nie wzięłam, a szkoda- bo widzę, że fajnie się prezentuje! Na pewno by mi się przydał, zwłaszcza w wakacje :/
OdpowiedzUsuńszkoda ze nie wzielas....
UsuńNawet nie wiedziałam,ze w Aldim są kosmetyki... :D Byłam tam nie raz ale nie zwróciłam uwagi :D
OdpowiedzUsuńja tez wlasnie nie wiedzialam :P
UsuńJestem od jakiegoś czasu zauroczona TBS Sparkler, ale skoro nie ma różnicy.. Problem w tym, że nie mam jak kupić tego zamiennika.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie (:
niezły bajerant z tego zamiennika :P
OdpowiedzUsuńMam ten z TBS i bardzo lubię. Zresztą i tak nie miałabym gdzie kupić zamiennika :)
OdpowiedzUsuńgratuluje współpracy :) kolor pomadki mnie urzekł i czekam aż pokażesz jak się prezentuje na ustach :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Lacury ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, ale ciekawe czy dostanę go w Polsce.
OdpowiedzUsuńNie mogę się nie odnieśc do poprzedniego postu. BOŻE JAK JA KOCHAM KSIĄŻKI O SZARYM! <3
Reaktywowałam bloga, zapraszam! Mintpants.blogspot.com :*