Przez ostatnich pare dni nabylam wiele roznosci, niektore zakupione byly przeze mnie sama a niektore dostalam w prezencie.
1.
Zaczniemy od kosmetykow ktore byly na liscie must have i w koncu je zakupilam...
- Dior Addict - 153 premiere soiree
- MAC - creme d'nude
- Maybelline - Fit me - Stick foundation
Moge powiedziec juz na poczatku ze jeden z tych produktow totalnie mnie rozczarowal ale ktory to byl dowiecie sie juz w krotce ;)
2.
Teraz czas na prezenciki od Patrycji ktore zakupila dla mnie w Polsce.
Doskonale wie ze nic nie ucieszy mnie tak bardzo jak kolejne blyszczyki na punkcie ktorych mam fiola... swoja droga chyba w krotce pokaze Wam moja ''mala'' kolekcje kosmetykow do ust :)
A tutaj maly swatch...
3.
Teraz czas na paczuszke rowniez z Polski od mojej milkusi, ktora wybrala dla mnie tym razem cos do relaxu... i musze przyznać ze był to swietny wybor :)
Juz nie moge sie doczekac az nadejda chlodne jesienne wieczory, kiedy to mam zamiar wyprobowac moje nowe nabytki :) A znajac Anglie zbyt dlugo nie bede musiala czekac :P
4.
I na koniec jeszcze mala niespodzianka od Becky...
No i to juz koniec moich nowosci kosmetycznych, oczywiscie za wszystkie prezenciki bardzo dziekuje moim kochanym dziewczynom i juz wkrotce zaczne je testowac.
Buziaki kochani i udanej niedzieli :*