Pokazywanie postów oznaczonych etykietą peach show. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą peach show. Pokaż wszystkie posty

piątek, 21 marca 2014

Lancome, Gloss in love... 146 peach show

Witajcie kochani !

Seria blyszczykow Glossy in love dostepna jest od zeszlego lata jednak dopiero teraz zauwazylam jaka maja piekna game kolorystyczna jak i same opakowanie. Urzekl mnie rowniez ciekawy wygiety aplikator i świetna konsystencja. Cudny brzoskwiniowy kolor pech show od razu przykul moj wzrok wiec przetestowalam go na stoisku i... przepadlam. 

Lancome 
Gloss in love...

Twarza serii Gloss In Love... zostala urocza Emma Watson.


Blyszczyki sa dostepne w 12 soczystych kolorach.




Ponadto producent wprowadzil niestandardowe ale jakze wygodne opakowanie ktore zamkniemy jednym kliknieciem. 



Od producenta:

''Błyszczyk Gloss In Love został zainspirowany potrzebami współczesnych młodych kobiet. Gładki, jedwabisty błyszczyk do ust o unikalnej, żelowej konsystencji i specjalnych łapiących światło i doskonale oddających kolory pigmentach. Delikatna i zarazem niezwykle kremowa konsystencja wspaniale koi usta, wygładza i nasyca świetlistym kolorem. Dwa razy więcej blasku i komfort noszenia oraz długotrwały efekt to zalety Gloss in Love.
Nawilżający błyszczyk nadaje ustom krystaliczny blask, a innowacyjny dwustronny aplikator zapewnia ich optymalne pokrycie. Długotrwały oraz błyszczący kolor ust, który trwa aż do 6h. Unikalne zaokrąglone kształty aplikatora idealnie modelują dolną wargę oraz precyzyjnie podkreślają kontury górnej wargi, tworząc wyrafinowany wygląd ust. Dostępny w 12 odcieniach.''

Lancome
Gloss In love...
Peach show 
146





 Blyszczyk posiada sliczny slodki zapach wanilii a jego konsystencja jest cudownie kremowa.




Cena:
£20.00/ 115zl





Aplikator zostal bardzo dobrze przemyslany, poniewaz bez problemu precyzyjnie pomalujemy nim dolna jak i gorna warge. 


 Kolor na zywo to pastelowa brzoskwinia, daje calkiem niezle krycie a kolor mozna stopniowac przez co i usta wydaja sie pelniejsze i bardziej soczyste ;)  Jednak efekt koncowy i tak pozostanie calkiem naturalny.





 Jak juz wspominalam konsystencja jest kremowa i bardzo przyjemna, nie jest za  klejaca ale nie jest rowniez leista jesli wiecie o co mi chodzi. Blyszczyk na ustach spokojnie wytrzyma ok 3h ale wiecej raczej juz nie. Calkiem fajnie wspolgra z Manhattan soft Matt Lip Cream, uzyskamy wtedy taka soczysta brzoskwinie wpadajaca w koral. W opakowaniu mozemy zauwazyc lekkie drobinki ale bez obaw nie sa one za bardzo widoczne a juz tym bardziej wyczuwalne na ustach.




Podsumowujac, podoba mi sie efekt koncowy jaki daje blyszczyk. Opakowanie rowniez na duzy plus, oszczedzamy czas podczas zamykania czy otwierania. Zapach i smak jest obledny wiec uzywanie go to czysta przyjemnosc. Jedyny minus jaki moglabym znalesc to troche malo intensywny kolor, w opakowaniu wyglada on na bardziej brzoskwiniowy niz w rzeczywistosci prezentuje sie na ustach.

Udanego piatku kochani :*


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...