Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cream. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą cream. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 30 października 2014

Clarins HydraQuench Cream SPF 15 - normal to dry skin


Długo zwlekałam z recenzją kremu Clarins HydraQuench. Chciałam się upewnić że moja ocena nie zostanie pochopnie wystawiona a dobrze przemyślana. Dzisiaj po 4 miesiącach używania myślę że nie ma sensu dłużej zwlekać.


Opis producenta : 

Delikatna konsystencja kremu szybko się wchłania, zapewnia długotrwałe nawilżanie i wyjątkowe uczucie komfortu. Kwas hialurynowy aktywuje rezerwy wilgoci skóry, wyciąg z kory Katafray wzmacinia jej naturalną barierę ochronną. W efekcie cera staje się jedwabiście miękka, a zmarszczki spowodowane odwodnieniem skóry znacznie mniej widoczne. Nigdy wcześniej cera nie była tak promienna i pełna blasku.

Cena:
185zl


Krem zapakowany jest w szklany słoiczek z dodatkową plastikową zatyczką pod zakrętką.


Dzięki wodnistej konsystencji kremu, szybko i precyzyjnie rozprowadzimy produkt na skórze. Zapach jest obłędny, jeszcze żaden mój krem tak cudnie nie pachniał. Daje natychmiastowe nawilżanie i pozostawia naszą skórę miękką i delikatną w dotyku. Nie pozostawia tłustego filmu na twarzy i idealnie współgra ze wszystkimi podkładami. Przy dłuższym stosowaniu zauważyłam, że skóra była bardziej nawilżona i prezentowała się o wiele lepiej, niż przed jego zastosowaniem.

Tak było na samym początku jego używania. Naprawdę polubiłam ten kosmetyk i miałam wrażenie że moja twarz także. Niestety po dłuższym stosowaniu zauważyłam, że twarz zaczęła mi się po nim bardzo świecić, czego nie zaobserwowałam na samym początku. Nie wiem co mogło być tego przyczyną, może zmieniający się klimat, oraz możliwe że moja cera nie potrzebowała aż takiego nawilżenia w okresie letnim. Jednak z drugiej strony nie nazwałabym tego kremu ciężkim i treściwym raczej zaliczyłabym go do produktów lekkich, więc myślałam że na lato będzie on idealny.

Dziś już prawie kończę słoiczek i sama nie wiem co mam o nim myśleć. Początkowe zachwyty przerodziły się w lekkie rozczarowanie. Nie lubię gdy krem jest widoczny na twarzy w postaci tłustego filmu. Mam wrażenie że się nie wchłania w moją cerę. Na początku wszystko było w porządku, tylko teraz coś się zmieniło i produkt w ogóle nie współpracuje z moją skórą.

Możliwe że to tylko moja cera bywa taka kapryśna, bo produkt ma całkiem dobre opinie. Nie wiem czy jeszcze kiedyś po niego sięgnę, możliwe że w okresie zimowym jeszcze spróbuje go przetestować i wtedy zobaczymy.


środa, 19 lutego 2014

Collection2000 Moisturising Lip Cream - Czyli kolejna matowa pomadka w kremie

Witajcie kochani!

Ostatnio pokazalam Wam pomadke w kremie firmy Manhattan, dzisiaj natomiast przedstawie Wam ten sam produkt tylko ze z Collection2000 w nudziakowym kolorze.

Collection2000
CreamPuff 
Powder puff 2



Nawilzajaca o matowym wykonczeniu pomadka w kremie...






Opakowanie pomadki Collection2000 jest identyczne jak tej z  Manhattanu, roznia sie jedynie kolorem tutaj mamy ciemniejszy nude...





Sam proces nakladania jej jest faktycznie przyjemny nie az tak jak tej z Manhattanu ale w dalszym ciagu zaliczam do przyjemnego. Niestety juz po paru sekundach widac ze podkresla suche skorki, zbiera sie w zalamaniach i nie wyglada za bardzo estetycznie. 


Jak dla mnie nie nadaje sie ona w ogole do noszenia, jedyny plus to zapach i tak jak w przypadku poprzedniej jest to slodka wanilia ale oprocz tego jest to totalny nie wypal. Nie rozumiem dlaczego ludzie produkuja takie buble? juz na zdjeciu powyzej widac jak po doslownie minucie od nalozenia zaczyna sie zbierac to jak ona wyglada po godzinie noszenia? Nigdy nie dotrwalam do tego czasu bo po paru minutach czulam ze moje usta sa suche jak wiorki i musialam ja zmyc lub nalozyc blyszczyk. 



Porownajmy teraz obie pomadki w kremie: Manhattan i Collection2000


Jak przyjrzymy sie im obu to sa one identyczne. Opakowania maja podobne, konsystencja taka sama no moze manhattan przyjemniej sie naklada ale oba produkty pachna waniliowo. Zbieraja sie tworzac nieestetyczny efekt, wysuszaja, nierównomiernie schodza sa w podobnych cenach  i sa bublami jak dla mnie.



Kolory piekne ale niestety to wszystko. Nie przekonaly mnie do siebie jednak manhattan moglabym powiedziec ze jest troszke lepszy jakosciowo. 

I to wszystko na dzis.
Buziaki :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...