Od 1994 stał się jednym z najbardziej pożądanych lakierów na świecie. Swój wielki debiut miał w filmie
Pulp Fiction, gdzie można go było zobaczyć na paznokciach Umy Thurman. Zaraz potem wystąpił w teledysku
Take a Bow u
Madonny, a od 2000 raku trafił do stałej kolekcji i stał się znakiem firmowym domu mody Chanel. Nie każdy kolor lakieru może się poszczycić własną stroną na Wikipedii, jednak ten i owszem. Mowa tutaj o wspaniałym i ponadczasowym
Rouge Noir od
Chanel.
Chanel, Rouge Noir 18
Cena 95zł
Jest to zdecydowanie ponadczasowy klasyk. Ciemne i seksownie mroczne bordo, w najlepszym wydaniu.
Buteleczka typowa dla lakierów Chanel, pędzelek standardowy, niestety przy długich paznokciach trzeba się trochę na machać.
Kryje po dwóch warstwach, lecz przy tak ciemnym kolorze trzeba poświęcić chwile na dokładną aplikacje. Nie smuży, szybko schnie i ma ładny połysk. Wytrzymuje na moich paznokciach standardowo ok 3-5 dni, w zależności co robię. Zmywa się go dobrze i nie barwi płytki paznokcia.
Mam słabość do tego koloru. Jest kobiecy i elegancki. Idealnie spisze się na wieczorne wyjście, lub do noszenia na co dzień. Jak dla mnie to
must have zaraz obok czerwonej pomadki i małej czarnej.