poniedziałek, 30 czerwca 2014

Lip pencil by MAC... in synch

Witajcie kochani!

Nie jestem zwolenniczką kredek do ust, bo zawsze miałam problem ze znalezieniem odpowiednio jasnego odcienia. Wszystkie kolory wydawały mi się takie ''babcine'' i w ogóle nie komponowały się z moimi pomadkami czy błyszczykami. Do czasu aż przypadkiem trafiłam na stoisku MAC'a, na cudną wręcz kredeczkę, w odcieniu ciepłej brzoskwini in synch.



 Oczywiście znajdziemy tam cała gamę rożnych a nawet nudziakowych kolorków, więc dla tych którzy poszukują jasnej konturówki zapraszam do MACa.



MAC
lip pencil 
in synch 



 Mój kolor nie należy do najjasniejszych odcieni w gamie, ale może być świetnym podkładem do jasnych pomadek. Mnie urzekła jego brzoskwiniowa nuta która w połączeniu z brzoskwiniowym błyszczykiem daje niesamowity efekt.




Cena:
£12.00 / 60zl

Szczerze przyznam iż myślałam, że kredka będzie miękka i lekka w użyciu. Niestety powiedziałabym że jest lekko 'toporna', oraz bardzo sucha. Jednak jako podkład pod pomadkę spisuje się idealnie, świetnie przedłuża jej trwałość. Trochę słabiej wychodzi w połączeniu z błyszczykiem Lancome, a szkoda bo kolorem dopełniają się idealnie Jest naprawdę piękna, jednak ze względu na jej trudne użycie korzystam z niej naprawdę rzadko.

Buziaki kochani i zapraszam na Instagram.






czwartek, 26 czerwca 2014

Clarins gentle foaming cleanser- delikatna pianka do mycia twarzy

Witajcie kochani!

Bardzo długo moim ulubionym kosmetykiem w dziedzinie żeli do mycia twarzy był Clinique facial soap. Najbardziej uwielbiałam go za dokładne oczyszczanie twarzy z resztek makijażu, a w szczególności mocnych makijaży oczu. Myślałam że nic nie bedzie w stanie mi go zastąpić, a jednak się myliłam...

Kiedy skusiłam się na delikatny żel w formie pianki do mycia twarzy Clarins, sama nie wierzyłam do końca że będzie on w stanie domyć moje makijaże. Na szczęście pozytywnie się zaskoczyłam.


Opis producenta:

Produkty z serii Gentle Foaming Cleanser są tak delikatne jak mleczko i tak skuteczne jak mydło. Emulsja do cery normalnej i mieszanej zawiera wyciąg z nasion bawełny, który zmiękcza skórę. Poluminia zapewnia skórze niezbędną ochronę przez zachowanie jej maturalnego ph. Ekstrakt z gipsówki błyszczącej to delikatnie pieniący się składnik oczyszczający.


Opakowanie jest mniejsze niż jak w przypadku Clinique. Tam 200ml żelu starczało nam na dobre pare miesięcy, tutaj mamy tylko 125ml i tubka bardziej przypomina paste do zębów, niż piankę do mycia twarzy. Opakowanie nie posiada pompki, lecz nie zauważyłam trudności z wydobyciem kosmetyku. 

Konsystencja jest bardzo gęsta, kremowa i przyjemna. Wystarczy odrobina produktu, aby pod pływem wody dokładnie umyć nim całą twarz. Pod tym względem wnioskuje że te 125ml produktu może być nawet wydajniejsze niż 200ml żelu Clinique. 

Świetnie radzi sobie z mocnymi makijażami oczu, pozostawia nasza twarz czysta i odświeżoną. Podoba mi się jego świeży zapach, niektórzy twierdzą że jest on męski. Po umyciu mam wrażenie że moja twarz została dogłębnie oczyszczona, niektórzy mogą odczuć lekkie ściągnięcie skóry, które w moim przypadku mi w ogóle nie przeszkadza. Mogę przyznać z czystym sumieniem, że polubiłam ten produkt.




Skład:


Cena:
125ml / £19.00

Zdecydowanie po skończeniu tego opakowania, jeszcze nie raz zakupie kolejne. Chociaż ze względu na jego wydajność podejrzewam, że szybko to nie nastąpi.





niedziela, 22 czerwca 2014

Flormar 'baby blue' 423

Witajcie kochani!

Dzisiaj pokaże Wam jeden z moich ulubionych odcieni tegorocznego lata, a mianowicie Baby blue od Flormara.






Jeśli chodzi o jego aplikacje, to już po jednej warstwie świetnie kryje i nie robi smug.  Natomiast jeśli chodzi już o trwałość to niestety tutaj możemy powiedzieć że jest marna. U mnie lakier trzymał się jeden dzień bez odpryskiwania, po trzech nadawał się do całkowitego usunięcia. Jednak nie sugerowałabym się tym, ponieważ nawet same hybrydy trzymają się u mnie tylko tydzień, podczas gdy te same robiłam mojej mamie trzymają się jej już 4 tydzień ;)




Kolor jest naprawdę fantastyczny, więc jeśli szukałyście pastelowego pięknego błękitu, to zdecydowanie polecam Wam właśnie ten od flormara :) Podejrzewam że u Was i tak lakier będzie się trzymał o wiele dłużej niż u mnie. 

Buziaki kochani i udanego zbliżającego się tygodnia :*






środa, 18 czerwca 2014

Glossy Box czerwiec 2014 / Glossy Box in June 2014

Witajcie kochani!

Dzisiaj dosyć szybciutko pokażę Wam, co znalazło się w czerwcowym glossy boxie.

Glossy Box Czerwiec 2014/
Glossy Box June 2014





1.
Pro:Voke Touch of Silver 
Rozjaśniający szampon do włosów blond.

Z chęcią wypróbuje, tylko mam nadzieje że moje włosy nie zrobią się siwe :D



2. 
Rituals...
Antyperspirant 24h


3.
nailgirls
3 in 1 base/topcoat & nail strengthener


4.
So Susan Cosmetics
Universal Blush 

Róż wygląda naprawdę interesująco, więc nie mogę się doczekać aż go użyję na moje lico.


5.
Teeez Trend Cosmetics
Pędzelek do cieni z naturalnego włosia.



I to by było na tyle kochani, jak Wam się widzą produkty z czerwcowego glossy? ja okropnie ciesze się z różu a i  pędzelek również mi się przyda.

Buziaki :*


sobota, 14 czerwca 2014

Pastelowa lilia czy może soczysty neonik ? China Glaze w obiektywie

Witajcie kochani!

O lakierach China Glaze słyszał chyba każdy. Zawsze pragnęłam któryś przygarnąć, lecz niestety z powodu trudnej dostępności nie mogłam sobie na nie pozwolić. Do czasu kiedy przypadkowo robiłam zakupy na jakiejś internetowej stronce i rzuciły mi się w oczy właśnie te lakiery. Dość długo zastanawiałam się nad kolorami, ale w ostateczności postawiłam na znany wszystkim neonek flip flop fantasy i delikatny pastelowy fiolecik in a lily bit.





China Glaze 
''In a lily bit''





China Glaze 
''Flip flop fantasy'' 




''Flip Flop fantasy'' zdecydowanie skradł moje serce, na żywo prezentuje się po prostu bajecznie. Kolor idealny na gorące lato. Zdecydowanie przyciąga uwagę otoczenia poprzez dosyć niespotykany kolor. Zapewne jeszcze nie raz wyląduje na moich paznokciach tego lata.

Cena:
20zl

Oba lakiery dobrze się rozprowadzają i kryją już po jednej warstwie. Nie ma problemu z ich zmywaniem, a jedyny  minus jaki w nich znalazłam to trwałość. Oba lakiery już po jednym dniu zaczęły delikatnie odpryskiwać, po 3 dniach trzeba już je było usunąć.

Czy się skuszę na inne kolor?
Zdecydowanie nie. Możliwe że jeszcze nie raz zakupię flip flop fantasy, ze względu na jego niespotykany kolor ale to by było na tyle. Pomimo wielu plusów, to jednak trwałość jest dla mnie priorytetem a niestety China Glaze nią nie grzeszy.

 A jak Wam się podobają kolorki? wolicie pastelową lilię czy może soczysty neonik ? Ja zakochałam się w Flip flop fantasy po uszy ;)



 Buziaki kochani :*


czwartek, 12 czerwca 2014

NIKON D5300 i swiat staje sie piekniejszy

Witajcie kochani!

Każda z Nas wie jak duża rolę gra aparat w życiu blogerki ;) Dobry mechanizm może naprawdę ułatwić nam życie i sprawić że robienie zdjęć to będzie czysta przyjemność. Do tej pory dzielnie służył mi mój telefon samsung s4, jednak niestety przy złej pogodzie, czy też kiedy za oknem robiło się już ciemno, zdjęcia były nie możliwe do wykonania.

Toteż kiedy mój TZ stwierdził że przydał by nam się nowy aparat, nie zaprzeczałam ;) Idealną okazją do kupna dla niego okazała się nasza podróż poślubna, a dodatkowo stwierdził że i mi się przyda na co dzień.

Po długim wertowaniu internetu ostatecznie skusiliśmy się na NIKONA D5300. Musze przyznać że był to dobry wybór. Aparatu używam już od paru postów i zdecydowanie widzę różnice w wykonywaniu zdjęć.



Nie będe się rozpisywać tutaj o właściwościach i danych technicznych aparatu, jeśli jest ktoś zainteresowany to tutaj możecie o nim poczytać. Jest jednak jedna rzecz na która chciałabym zwrócić uwagę, mianowicie aparat posiada Wi-Fi dzięki któremu możemy połączyć go do naszego smartfona, iPhona czy tableta. Umożliwia to nie tylko na szybkie przesyłanie zdjęć, ale również za pomocą naszego telefonu możemy sterowac i robić zdjecia Nikonem. Całkiem fajny bajer i nawet przydatny ;)



Dodatkowo aparat posiada ruchomy wyświetlacz, który jest nieoceniony przy ujęciach z różnych perspektyw.



Nie przypuszczałam nigdy że aż tak polubię się z aparatem fotograficznym. A Wy przywiązujecie wagę do sprzętu jakim wykonujecie zdjęcia?

Buziaki :*



sobota, 7 czerwca 2014

MAC Pro longwear lipglass- Patience,Please

Witajcie kochani!

Znalezienie idealnego odcienia błyszczyka, który by nas zwalił z nóg jest nie lada wyzwaniem. Od zawsze mam słabość do wszelakich nudziaków toteż, kiedy tylko ujrzałam na MACowskiej półce Patience, Please pomyślałam, o to coś dla mnie.

MAC
Pro Longwear Lipglass
Patience, Please 
A63


Błyszczyk jest z seri Pro Longwear, czyli spokojnie powinien wytrzymać nawet do 6 godzin według zapewnień producenta. Dodatkowo ma nawilżać nasze usta, pozostawić błyszczące a kolor ma się na nich utrzymać przez długi czas.


Kosmetyk zamknięty został w plastikowe, ale dosyć ciężkie i dobrze wykonane opakowanie.  Bez problemu możemy otworzyć jak i zamknąć produkt, nie martwiąc się przy tym że go uszkodzimy.


Po otwarciu możemy  łatwo zauważyć że błyszczyk ma bardzo gęsto konsystencje, która wręcz wypycha aplikator na zewnątrz. Przy pierwszym użyciu oniemiałam. Błyszczyk ma tak silną pigmentacje że wystarczy jego odrobina, aby pokryć nasze usta cudnym kolorem. Łatwo z nim przesadzić i uzyskać wręcz komiczny efekt, więc sprawdzi się tu zasada im mniej tym lepiej.



Jeśli chodzi natomiast o sam kolor, to jest to bardziej delikatny pudrowy róż, niż tradycyjny nudziak. Jednak w dalszym ciągu świetnie sprawdzi się przy mocnym makijażu oka typu smoky. Błyszczyk nie posiada żadnych drobinek, jest kremowy i silnie kryjący. Minusem dla wielu osób może być klejąca konsystencja. Ja osobiście lubię takie kleiki  bo wiem przynajmniej, ze produkt nie zje się w przeciągu paru minut. Jeśli już mowa o trwałości to faktycznie błyszczol utrzymuje się u mnie spokojnie 4h bez jedzenia i picia, mozliwe że utrzymałby się nawet dłużej.


Jedyną rzeczą jaka mi w nim przeszkadza to to że osadza się po wewnętrznej lini warg. Oprócz tego schodzi równomiernie i całkiem dobrze nawilża. Bosko pachnie słodką wanilią.


Cena 
  •    £17.50

Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych błyszczyków. Bardzo fajny i szybki w użyciu. Uwielbiam go za zapach, kolor, konsystencje i trwałość.

Udanego weekendu kochani :*




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...